Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Miesiące, w których świadomie/podświadomie bronimy/gnoimy
Autor Wiadomość
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 23 Październik 2020, 19:38   

FKP, i nadal jest xD
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 23 Październik 2020, 19:48   

O dziwo na tej liście jest też kilka miesięcy za które się nie wstydzę np. czerwiec, lipiec i listopad 2009, czerwiec i wrzesień 2010, wakacje 2013, lato 2017

Z drugiej strony na pewno bardzo, bardzo polubiłem luty 2007, kwartał maj-lipiec 2007 nawet stał się dla mnie znośny, kwiecień 2008 polubiłem za 1 połowe, sierpień 2008 to w ogóle pokochałem :mrgreen: , sierpień 2010 też bardzo polubiłem, środek kwietnia 2012, lato 2012 znowu :lol: , listopady 2012 i 2013, maje 2013 i 2014, lipiec i grudzień 2018, styczeń i maj 2019 :-)
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Uuu, Globcio...



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 108 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11673
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Marzec 2021, 19:19   

kmroz napisał/a:
Oczywiście wymieniałem te kontrowersyjne jakkolwiek miesiące (o które się najbardziej spieramy), bo taki grudzień 2015 to wiadomo, że większość kocha, a marzec 2013 nienawidzi.

Kto by pomyślał :lol:
Aktualnie na mojej liście z października zachodzi trochę zmian. Z miesięcy bronionych usuwam październiki 2018 i 2019 (bo jednak przesadziły i były suche; jak lew będę jednak bronił pojedynczych dni takich jak dzień poprzedzający tamtą październikową dyskusję), czerwiec 2015 (suchy jak diabli) i maj 2011 za bardzo zimne noce jeszcze w II połowie (kiedyś wzdychałem do 26.05.2011 xd). Naszego Czerwusia (2020) bronię za to jeszcze mocniej.

Odnośnie "gnojenia", moim wrogiem stał się grudzień 2020 :zygacz: I trudno mi znaleźć inny miesiąc zimowy, który tak strasznie by mnie denerwował. Z innych to oczywiście kwietnie 2019 i 2020 (jedno szambo), maj, czerwiec i lipiec 2019 (wiem że maj był bardzo potrzebny, ale gdybym miał oceniać go "próżniowo", nie patrząc na to, co było wcześniej i później), marzec 2019 za suchowiejne wichury i bardzo niską sumę opadów, a wcześniej takim kontrowersyjnym miesiącem może być chyba dopiero grudzień 2013 i styczeń 2014 (czyli w znacznej mierze Trzydziestolatka).
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

1980 > 2024
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Marzec 2021, 19:23   

PiotrNS napisał/a:
Kto by pomyślał


Najlepsze, że pisałem to 10.01, kiedy już byłem w zasadzie w 100% nowym kmrozem... Czyli po prostu ściemniałem tutaj, robiłem dobrą minę do złej gry. Wtedy jeszcze liczyłem, że przyjdzie kilka tygodni porządnej zimy i po niej bardzo mokra wiosna i że stary kmroz powróci - więc nie chciałem pewnie przed wami robić oficjalnego coming out.
_________________
Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 160 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 23917
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 9 Marzec 2021, 19:25   

Gówniec 2020 to ostatnio mój kozioł ofiarny 8-)
_________________
Aktualna pora roku: Pełnia wiosny :jupi:

Wciąż brak wiosny, co skruszy lód.
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Marzec 2021, 19:45   

Ja tak na chwilę obecną

Bronię

Grudnia 2020 (przed PiotremNS, mimo wszystko uważam, że nie ma co go aż tak negatywnie wyróżniać, po prostu trafił się o złym czasie, kiedy były wobec niego szczególne oczekiwania)
Maja 2020 (przed nazywaniem go pustynią xd)
Września 2018 (głównie przed Jacobem, jego jednak nie można zestawiać z totalnie pustynnymi wrześniami, odpalił saharę tylko 17-21.09)
Czerwca 2018 (też przed Jacobem, który go zrzucił na dno, a wcale aż takiej tragedii nie było)
Grudnia 2016 (to był chyba najsensowniejszy z ciągu ośmiu z rzędu "weźdajbielich")
Listopada 2016 (nie doceniałem go dużo czasu)
Lutego 2016 (wiem, tu mój region robi różnice, ale naprawdę miał u mnie te incydenty śnieżne, a trzecia dekada była bardzo ciekawa)
Stycznia 2016 (niedoceniane złoto)
Maja 2015 (wiele osób go gnoi, a nawet zestawia ze srajem 2020, a jednak była to zupełnie inna bajka, jedynie końcówka sraja 2020, przypominała większość maja sprzed 5 lat)
Kwietnia 2015 (jak na możliwości pustynne kwietnia, był daleki od przerażającego)
Marca 2015 (to do niedawna, bo ostatnio przejrzałem na oczy xd)
Stycznia 2015 (nie uważam, żeby był bardzo zły, był bardzo wilgotny, miał incydenty śnieżne w 1 dekadzie i śnieżną 3 dekadę)
Listopada 2014 (moim zdaniem tutaj Jacob trochę przesadza z tym ostatnim miejscem)
Listopada 2013 (niektórzy go demonizują, a moim zdaniem był to przykładny listopad)
Października 2013 (naprawdę zestawianie go z niektórymi łajnami jest dla mnie nieporozumieniem)
Sierpnia 2013 (no tutaj to głównie przed południowcami, u których nie zażegnał suszy)
Maja 2013 (przed FKP, który nie widzi jak cudowny to maj był)
Kwietnia 2013 (jak wyżej, ale tutaj w sumie przed całym forum, bo u mnie się trafiła ta druga połowa jak ślepej kurze ziarno)
Grudnia 2012 (wielu go nie docenia)
Października 2012 (w tym także z tym, co przyniósł w końcówce w pakiecie!!!)
Sierpnia 2011 (nikt oprócz mnie go tutaj tak nie docenia :dobani: )
Lipca 2011 (przed robieniem z niego jakiegoś horroru, a poza pierwszymi dniami był to naprawdę dobry lipiec)
Kwietnia 2011 (przed zestawianiem go z najgorszymi śmietniami, a miał naprawdę niezłą pierwszą połowę, nawet w Toruniu!)
Marca 2011 (nawet nie wiem czemu xd)


Gnoje:

Październik 2020 (mimo, że uważam go za mistrza wieku, ale i tak widzę wiele jego fakt i nie chodzi tu tylko o słynny pożarowy dzień)
Sierpień 2020 (no sorry, ale to co się odwaliło od 6 do 21.08, to było godne sierpnia 2015...)
Grudzień 2019 (horror nad horrorami, zwłaszcza te dni koło 20.12, które niektórzy sankcjonują)
Listopad 2019 (poza dwoma epizodami to nudziarz i suchar, w NS też, a nawet TYM BARDZIEJ)
Lipiec 2018 (naprawdę nie ma co go tak bronić, to był kiepski miesiąc, który jedynie sumą opadów może się pochwalić)
Maj 2018 (bez 16-26.05 nie miał by ANI KROPLI DESZCZU u mnie)
Kwiecień 2018 (nie ma co już się tak nad nim litować)
Luty 2018 (jeszcze południe to rozumiem, bo inny świat, ale czemu Jacob go tak broni to nie mam pojęcia)
Styczeń 2018 (też różne osoby się nim fascynują, a moim zdaniem blednie na tle innych dobrych stykusi)
Grudzień 2017 (uświadomiłem sobie że to nudziarz z żałosnymi incydentami śnieżnymi, dużo gorszy od obu somsiadów)
Październik 2017 (ocieplenie przyniósł w najgorszej możliwej formie, poza tym bubas)
Marzec 2017 (nie wiem za co niektórzy go tak hołubią...)
Październik 2016 (taka żabka to wręcz MUSI być co najmniej 5 stopni cieplejsza...)
Kwiecień 2016 (no może i tutaj mój region miał pecha, ale no naprawdę nie widzę w nim nic tak szczególnego)
Październik 2014 (może i miał wzorcowe babie lato, chociaż wcale nie do końca, ale taki suchar, że hej!)
Wrzesień 2014 (też nie ma co go tak hołubić, można na tle innych nie wypada tragicznie, ale i tak było źle)
Marzec 2014 (serio, nie obchodzą mnie te dwie lodowe pluchy, a poza nimi pustynia...)
Luty 2012 (no ostatnio go Jacob hołubi, a moim zdaniem mrozy tak silne i w takiej formie, to jednak nic ciekawego...)
Grudzień 2011 (nie wiem, czy ktoś go jeszcze broni, ale moim zdaniem zwykłe szambo to było...)
Maj 2011 (też ostatnio było dużo jego obrońców...)

Skupiłem się głównie nad miesiącami, nad którymi dyskutowaliśmy i się spieraliśmy, oczywiście pominąłem dyskusję polegające na ewidentnych różnicach poglądów (jak np miesiące zimowe, tu z FKP się po prostu nie dogadam, to co on lubi, to dla mnie zło i na odwrót). No i na razie dałem tylko orkes 2011-2020
_________________
Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Uuu, Globcio...



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 108 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11673
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 9 Marzec 2021, 20:07   

Kmroz, czytając miesiące których bronisz, praktycznie co jeden miesiąc, to się zgadzałem. Zaskoczył marzec 2011 (nawet bardzo), październik 2012, a sierpnia 2011 w ogóle nie masz co bronić, raczej jest doceniany. Umieszczenie tu kwietnia i maja 2015 oraz stycznia 2016 nawet mnie ucieszyło, listopad 2016 mógłby mieć zamienione połowy, ale ok.

Ale miesiące gnojone to już zaskoczenie na zaskoczeniu. Przedstawianie w złym świetle października 2020 mimo uważania go za jakiegoś mistrza, wydaje mi się co najmniej dziwne i pokazuje, że Twoje żabkowanie poszło już za daleko, bo kreujesz sobie "wymarzone" wizje, które chyba nigdy się nie spełnią. Listopad 2019 - no dla mnie nadal genialny miesiąc, to jest listopad, a nie żniwa czy siewy, tyle co spadło to wystarczyło; w tym miesiącu nie ma czego specjalnie oczekiwać, a zesłanie przezeń wielu ciepłych i przyjemnych dni o tak późnej porze można moim zdaniem poczytać za zasługę. Jedyną wadą tego listka jest to, że przyszła po nim Trzydziestolatka.
Porównywanie tego okresu sierpnia 2020 do sierpnia 2015 - no nie wiem co napisać. Taka pogoda jak wtedy, to normalne szczytowanie lata, jakie miało miejsce nawet w 1978 roku. Ta pora roku ma swoje prawa.
Lipiec 2018? U Ciebie to nawet zgoda, za to w swoim regionie uważam, że 2018 rok, podobnie jak 2016 i 2017, to miodowe lata dla lipców. Kwiecień i maj 2018 rozumiem, w Legionowie żadnego porządnego opadu. Marzec 2017 jest broniony, ponieważ był miesiącem zarówno bardzo ciepłym, jak i nie-pustynnym (tylko końcówka, naprawdę mało zła jak na marzec o podobnej anomalii). Solarnego nudziarstwa też nie było, niektórzy z tego powodu mocno po nim jechali. Wrzesień 2014 rozumiem po tym jak spojrzałem na Legionowo, ale październik 2017 już nie; naprawdę jechanie po tak krótkich i wcale nie tak amplitudowych słonecznych ociepleniach to już jakiś błąd w programowaniu przemian. Kwiecień 2016... u Ciebie też mnie jakoś nie porywa, ale moim zdaniem na gnojenie nie zasługuje, lekki minus najwyżej. A maja 2011 na nizinach raczej nikt specjalnie nie bronił.

Na razie tyle, może jeszcze coś zauważę :-P
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

1980 > 2024
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19169
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 9 Marzec 2021, 20:10   

Bronię:

Kwiecień 2020: coraz bardziej zaczynam doceniać, że ta pustynia miała takie lodowate noce i nie była tak wietrzna jak ta z poprzedniego roku.

Maj 2019: za wspaniałą 2 połowę no i przede wszystkim porządana korelacja ciepła z opadami, ale cieplejszy i mniej spolaryzowany mógłby być, to fakt xD

Lipiec 2018: w sumie za bardzo nie mam przed kim, ale ostatnio mega doceniłem i stawiam go zdecydowanie wyżej niż lipiec 2019

Marzec 2018: fetysz zimnych marcow no i tyle xD

Luty 2018: termiczna zima nie licząc 1.02 ;-)

Wrzesień 2017: przed całym światem :evil: . Z wyjątkiem kmroza i Piotr wreszcie zaczął dojrzewać do tego jaki to świetny wrzesień no i szacunek dla jorgusia za szacunek do 1 połowy :lol:

Sierpień 2017: nie tyle bronię, ale zdecydowanie nie doceniany tutaj świetny sierpień :-)

Październik 2016: przed kmrozem najbardziej :haha: , ale i przed resztą jedynie Piotr ma jakikolwiek szacunek oprócz mnie :-(

Październik 2015: ostatnio też zyskałem sympatię, poza obrzydliwym początkiem był spoko

Wrzesień 2015: coraz bardziej doceniam tą pierwszą połowę :serce2:

Październik 2014: za Babie Lato, którego np. poprzedni w ogóle nie miał :-(

Czerwiec 2014: dla odmiany fajny i rześki czerwuś, który wbrew pozorom nie był aż tak pustynny

Maj 2013: przed FKP, który nie go nie docenia :evil:

Marzec 2013: #fetyszzimnychmarcolów

Listopad 2012: przed nazywaniem go przez kmroza zgnilowyzowym, bo najwyżej jego połowa (i to zimniejsza) taka była

Czerwiec 2012: za dużą ilość burek i wcale nie był taki zimny poza początkiem

Luty 2012: jak ma być sucho i nawet bezśnieżnie to tylko w takich warunkach, jak na początku tamtego miesiąca

Maj 2011: mimo wszystko daleko mu do bycia takim shitem jak maj 2012

Luty 2011: fetysz lodowatych 3 dekad lutego :lol:
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 134 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35203
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 9 Marzec 2021, 20:12   

PiotrNS, tu nie chodzi o to, że miesiące "gnojone" uważam za negatywne, a "bronione" za pozytywne. Tylko, że po prostu względem innych użytkowników forum uważam je za lepsze. Kwiecień 2016 na tle innych śmietni umiem docenić, ale no niestety daleko mu do dobrego. Tak samo sierpnia 2020, mimo, że doceniam jego fantastyczne obwarzanki i oczywiście wiem, że ta fala upałów była słabsza niż 5 lat wcześniej, to za sam fakt długości jej trwania i absolutnie pustynnego charakteru (nie licząc może 9.08 i 17-19.08), muszę zgnoić ten miesiąc - takie coś wcale nie musiało się pojawić, nawet w ostatnich cierpniach należało do rzadkości - w 2019 było jednak krótsze (chociaż o dużo gorszej porze), a w 2017-18, czy wcześniej np 2013 to już w ogóle ledwo co taka aura się zaznaczyła, a jak już to maks 2-3 dni z rzędu...

No i oczywiście październik 2020 kocham, mi tu raczej chodziło o jego rozkład. I zaskoczę Cię, ale tu nie chodzi o brak żabkowania, tylko o... nadmierne żabkowanie przy ochłodzeniu. Naprawdę chciałbym, by ta druga dekada była może nie lampowa, ale na pewno suchsza i z codziennymi rozpogodzeniami. Za to 3 dekadzie bym dał jakiekolwiek sensowne opady, nie od razu może te 50mm ukradzione 2 dekadzie, ale chociaż jakieś 10-15mm, równomiernie rozłożone (np 3 żabkowe dni po 5mm na ekstremalnie ciepły okres 21-28.10)
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 160 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 23917
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 9 Marzec 2021, 20:15   

Ale za co ja mam niby kochać maj 2013, przecież to to samo co maj 2012.
_________________
Aktualna pora roku: Pełnia wiosny :jupi:

Wciąż brak wiosny, co skruszy lód.
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 10