Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13750 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 12 Marzec 2021, 11:57
W okolicznych posterunkach śniegu było mało, a w niektórych (uwaga, np. Wolbrom) w ogóle nic nie odnotowano. Nie sądzę, że obserwatorzy "przespali" ten miesiąc, on naprawdę pokazywał się z bezśnieżnej strony, czego nawet dowodzą wyniki z wyżej położonych miejscowości (ok. 400 m. n. p. m), dla przykładu Olewin (gmina Olkusz), Ojców, Wolbrom. Swoją drogą przeczucie mnie nie myliło, że 11 grudnia więcej było śniegu w głębi Krakowa niż poza miastem (zamiast 0-1 to 2 cm). To są raczej rzadkie sytuacje, ale historia pokazała, że mogą się zdarzać, kolejnym kontrowersyjnym przykładem jest 3 dekada stycznia 2014, koniec października 2012, 1 połowa grudnia 2012 lub 2 dekada grudnia 2009 (więcej śniegu leżało wówczas w Krakowie, a zwłaszcza w dzielnicy Nowa Huta, niż za granicami miasta, w powiecie krakowskim).
A tutaj są zdjęcia z Czułowa (gmina Liszki, Garb Tenczyński) i Kobylan (gmina Zabierzów, Rów Krzeszowicki)- 2 miejscowości są położone na wysokości ok. 300 m. n. p. m., w odległości ok. 20-25 km na W od centrum Krakowa.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 108 razy Wiek: 24 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 11673 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 7 Kwiecień 2021, 20:38
Ten miesiąc strasznie zalazł mi za skórę. Każdy wie jakie były moje względem niego oczekiwania i z jakim roz-oczarowaniem się spotkały.
Zaczynał się przecież obiecująco... 1 grudnia na ziemi leżało sporo śniegu i nawet temperatura maksymalna lekko powyżej zera nie przeszkodziła w pozostaniu pierwszej zimowej doby w ujemnej średniej, zaś następnego dnia nawet w najcieplejszym momencie nie stała się wyższa niż -2,9 stopnia. 3 grudnia rankiem temperatura spadła do niemal -10 stopni, ale od tej pory przez kilka dni przypominała o sobie niestety "nowa norma". 5 i 6 grudnia wiał halny, który podniósł temperaturę w ciągu dnia do odpowiednio 12 i 13,4 stopnia, przy jednocześnie ciepłych nocach o temperaturach minimalnych powyżej 8 stopni. W kolejnych dniach trochę się poprawiło. W nocy z 9 na 10 grudnia spadło trochę śniegu, a długi ciąg zimowych termicznie dni sprawił, że nawet jeśli pogodnego 12 grudnia z 6 stopniami na plusie ów śnieg w znacznej części się stopił, to do 17 grudnia jego ślady można było odnaleźć. I niestety był to koniec dobrego. Jeszcze 20 grudnia średnia dobowa wyszła na minusie, ale od kolejnego dnia wjechało tradycyjne świąteczne ocieplenie. Od 22 grudnia padało przez trzy dni. Z jednej strony potrzebne, a z drugiej - bardzo przygnębiające. Ulewna Wigilia z pluchą przy 6 stopniach nie nadawała się do niczego, a gorycz pogodowej porażki równoważyła słodycz radości tych dni. 26 i 27 grudnia na dwa dni wprawdzie wróciła termiczna zima i odnotowano aż -7,9 stopnia mrozu (wow), ale śniegu nie spadło przy tym ani grama. Także prognozy na koniec grudnia i roku odwołały śnieg. 29 grudnia zanotowano prawie 10 stopni, w dniu kolejnym początkowo słoneczna pogoda zmieniła się w nocną pluchę i Sylwester czwarty rok z rzędu był taki sam - pochmurny, z opadem i bezśnieżny, z ciemnym trawskiem zamiast bieli. Czułem powtórkę Trzydziestolatki... Grudzień 2019 był lepszy, bo w okresie świąteczno-noworocznym miał śnieg - nawet dwa razy, jeśli przedłużymy ten okres do dnia Trzech Króli. W ostatnim roku nie było tego w ogóle.
Miesiąc do zapomnienia. Kolejny bardzo ciepły (z temperaturą średnią 2,2 stopnia), prawie niezimowy i przypieczętowujący miano "roku bez zimy" dla 2020. Trochę w nim popadało, suma wyniosła 27,5 mm, więc prawie normę. Przy prawie braku opadów śniegu, taką sumę można jednak tylko potłuc.
Jestem o krok od bycia antygrudniowcem, 2021 ma u mnie ostatnią szansę.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 134 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35201 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 7 Kwiecień 2021, 20:52
PiotrNS napisał/a:
Jestem o krok od bycia antygrudniowcem
PiotrNS, oby tak się nie stało, bo będę Cię musiał wtedy znieublić Mam nadzieję, że grudzień 2021 rozwieje wątpliwości mimo wszystko i "najpiękniejsze spełni sny". Nie mówię tutaj o grudniu w formie 2010/2012, ale żeby to chociaż taki grudzień w stylu 1990/1992/1998 był. Czyli przewaga aury prawdziwie zimowej, z udanymi Świętami.
_________________ Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum