Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35254 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Styczeń 2020, 21:36
To teraz też dla odmiany wstawka z innego miesiąca, czerwca.
Czerwiec 2015 na Polesiu okazał się ekstremalnie słonecznym i niezwykle przyjemnym pod każdym względem miesiącem. Opadowo tylko zawiódł, ale i tak przyniósł lepszą sumę, niż u mnie Chociaż u mnie została ona fajniej wyrobiona, bo przez dwie nocne tropikalne burze 12-14.06, a u nich głównie dzięki pluchowatym i paskudnym dniu 15.06.
A wracając do głównego topiku, tak wyglądał kolejny sierpień we Włodawie.
W przeciwieństwie do większości kraju był to zdecydowanie bardzo ciepły miesiąc, ale poza okresem 12-16.08 gorąco nie dawało w kość tak bardzo. Było też mnóstwo słońca, więcej nawet niż bym oczekiwał
Niestety akurat tutaj ponownie trochę zabrakło typowych dla tamtego klimatu dni z temperaturą średnią dobową rzędu 15-18 stopni i lampionkiem. Ale spokojnie, za rok je odrobimy
Jeszcze ciekawostka, ponownie jak rok wcześniej, trafiła się fala bezburzowego, suchego tropiku. Burzą, i to słabą się on tylko skończył. I tutaj dostrzegam ciekawą właściwość - ponownie w trakcie takiej fali wystąpiły niszczycielskie nawałnice w głębi kraju. 21.08.2007 rok wcześniej i tutaj 15-16.08.2008. Pamiętam tamte dni, dowiedziałem się wtedy o istnieniu trąby powietrznej i ten paraliżujący strach. Opóźniliśmy przez to nasz wyjazd na Mazury o 2 dni. 17.08 przyjechaliśmy dopiero i była paskudna, jesienna pogoda. Dzień później lato wróciło, ale niestety się rozchorowałem i nie pozwolili mi się kąpać w jeziorze. Lepiej się poczułem dopiero po 25.08, ale niestety znowu zrobiło się jesiennie, a od 28.08 pogoda się totalnie załamała, więc podobnie jak później przyjechaliśmy, tak dzień wczesniej wróciliśmy z wyjazdu Po latach jak patrzyłem na dane, aż nie mogłem uwierzyć, że na Mazowszu panowała wtedy znacznie lepsza pogoda....
Ale wracając jeszcze do kwestii tych burz, taka sytuacja się jeszcze powtórzy w kolejnych sierpniach, a zwłaszcza podczas tej chyba najsłynniejszej nawałnicy... Chyba się domyślacie o którą chodzi, jak nie to niedługo rozwieję wątpliwości
Także suchy tropik i upał jest w tamtym regionie niestety nie wróży niczego dobrego. Za to jeśli jest rześko i lampowo, to w innych regionach Polski jest też przepiękna, spokojna pogoda, tylko trochę cieplejsza
PS Z serii "gdyby (nie) był przestępny". Gdyby 2008 nie był rokiem przestępnym, to sierpień 2008 zapisał się tam jako jedyny w tym wieku bez ANI JEDNEJ rześkiej nocy. Za to oczywiście z wieloma "nieletnimi", zresztą noce tropikalne tam to już prawdziwa rzadkość.
Ostatnio zmieniony przez kmroz 17 Styczeń 2020, 22:01, w całości zmieniany 3 razy
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35254 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Styczeń 2020, 21:53
U mnie już była całkiem pogodna, poza takimi "perełkami" jak 23.06.2015 (niestety pamiętam ten dzień, tfu!). Poza tym niby szału nie było ze słońcem w tej drugiej połowie, ale sprawiedliwość wyrobienia była niesamowita, więc tego się nie odczuwało. Ale i tak lepiej było we Włodawie.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
A wracając do głównego topiku, tak wyglądał kolejny sierpień we Włodawie.
W przeciwieństwie do większości kraju był to zdecydowanie bardzo ciepły miesiąc, ale poza okresem 12-16.08 gorąco nie dawało w kość tak bardzo. Było też mnóstwo słońca, więcej nawet niż bym oczekiwał
Niestety akurat tutaj ponownie trochę zabrakło typowych dla tamtego klimatu dni z temperaturą średnią dobową rzędu 15-18 stopni i lampionkiem. Ale spokojnie, za rok je odrobimy
Jeszcze ciekawostka, ponownie jak rok wcześniej, trafiła się fala bezburzowego, suchego tropiku. Burzą, i to słabą się on tylko skończył. I tutaj dostrzegam ciekawą właściwość - ponownie w trakcie takiej fali wystąpiły niszczycielskie nawałnice w głębi kraju. 21.08.2007 rok wcześniej i tutaj 15-16.08.2008. Pamiętam tamte dni, dowiedziałem się wtedy o istnieniu trąby powietrznej i ten paraliżujący strach. Opóźniliśmy przez to nasz wyjazd na Mazury o 2 dni. 17.08 przyjechaliśmy dopiero i była paskudna, jesienna pogoda. Dzień później lato wróciło, ale niestety się rozchorowałem i nie pozwolili mi się kąpać w jeziorze. Lepiej się poczułem dopiero po 25.08, ale niestety znowu zrobiło się jesiennie, a od 28.08 pogoda się totalnie załamała, więc podobnie jak później przyjechaliśmy, tak dzień wczesniej wróciliśmy z wyjazdu Po latach jak patrzyłem na dane, aż nie mogłem uwierzyć, że na Mazowszu panowała wtedy znacznie lepsza pogoda....
Ale wracając jeszcze do kwestii tych burz, taka sytuacja się jeszcze powtórzy w kolejnych sierpniach, a zwłaszcza podczas tej chyba najsłynniejszej nawałnicy... Chyba się domyślacie o którą chodzi, jak nie to niedługo rozwieję wątpliwości
Także suchy tropik i upał jest w tamtym regionie niestety nie wróży niczego dobrego. Za to jeśli jest rześko i lampowo, to w innych regionach Polski jest też przepiękna, spokojna pogoda, tylko trochę cieplejsza
PS Z serii "gdyby (nie) był przestępny". Gdyby 2008 nie był rokiem przestępnym, to sierpień 2008 zapisał się jako jedyny w tym wieku bez ANI JEDNEJ rześkiej nocy. Za to oczywiście z wieloma "nieletnimi", zresztą noce tropikalne tam to już prawdziwa rzadkość.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 160 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 24004 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 17 Styczeń 2020, 21:56
Ja pamiętam z tego czerwca nie tylko multum nieletnich wieczorów i nocy ale i kilka nieletnich, lochowych popołudni, kiedy to autentycznie odczuwało się chłód.
_________________ Aktualna pora roku: Późna wiosna 🤩
Hobby: Meteorologia Pomógł: 5 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19197 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 17 Styczeń 2020, 21:58
FKP napisał/a:
Ja pamiętam z tego czerwca nie tylko multum nieletnich wieczorów i nocy ale i kilka nieletnich, lochowych popołudni, kiedy to autentycznie odczuwało się chłód.
No dla Ciebie na pewno równie zły czerwiec, co rok wcześniej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum