Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 104 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11002 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 9 Kwiecień 2019, 12:29 Maj 2008
Maj 2008 jest dowodem na to, że nawet miesiące poniżej normy termicznej potrafią być ładne, ciepłe i słoneczne. Taki był właśnie ten maj. Większe ocieplenie nadeszło dopiero na sam koniec, co było zwiastunem gorącego czerwca...
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35262 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 10 Kwiecień 2019, 12:16
Trzeba przyznac, piękny maj, z umiarkowanymi temperaturami i słońcem. Jego zakałą był tygodniowy okres bez słońca i niemal codziennym deszczem, jednak bez tego okresu byłby to zdecydowanie za suchy maj, więc jakieś plusy też widzę.
Przy okazji odpowiem na pytanie. Maj 2006 był dla mnie o tyle lepszy, ze przynosił opady regularnie na przemian z pogodnymi dniami, a nawet te opadowe były dość ładne, w dodatku u mnie był to dużo lepszy maj niż u Ciebie. Stąd taka sama ocena jak w maju 2008.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 104 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 11002 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 10 Kwiecień 2019, 16:48
kmroz napisał/a:
Przy okazji odpowiem na pytanie. Maj 2006 był dla mnie o tyle lepszy, ze przynosił opady regularnie na przemian z pogodnymi dniami, a nawet te opadowe były dość ładne, w dodatku u mnie był to dużo lepszy maj niż u Ciebie. Stąd taka sama ocena jak w maju 2008.
Trzeba jednak dodać, że maj 2006 rozpoczął się falstartem (ładnie było chyba dopiero od 4 dnia miesiąca ), a im bliżej końca miesiąca, tym pogoda znowu zaczęła się psuć - od 26 maja było już chłodno i deszczowo, aż do 7 czerwca.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35262 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Kwiecień 2019, 19:37
No właśnie to jest ta różnica miedzy moim regionem a południem Polski, ze u mnie wcale nie było deszczowo na przełomie maja i czerwca 2006. Pamietam co się działo wtedy na południu oczywiście. U mnie najgorsza aura to chyba dni 26-29.05, kiedy słońca było niewiele i deszczu dużo. Dodam ze w moim regionie już od 1.05 było pięknie.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Chyba trochę przesadziłem z wychwalaniem pierwszej dekady, niektóre dni jednak chłodnawe. Na pewno 1,4 oraz 5.05 zarąbiste.
Potem było już gorzej, a miesiąc miał w sumie 8 zimnych nocy. Druga połowa zaczęła się wydajną ciemnicą i zimnicą, potem się wypogodziło, ale w sumie nadal nie było za ciepło, dopiero ostatnie dwa dni przyletniły.
Na pewno nienajgorszy maj, jakiś czas temu go trochę za bardzo zbeształem
A u mnie opadowo już wypadł naprawdę dobrze, chyba nawet nieco powyżej normy. Także no nie mogę go nie docenić, mocne N na pewno, a może i plus, kto wie?
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13925 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Lipiec 2020, 14:47
Mi się ten maj nawet podobał, ale najbardziej chyba 3 dekada- od marcowych chłodów do gorąca w sumie typowego dla czerwca. Całkiem spokojny miesiąc, ale strasznie suchy, niecałe 30 mm wody. Aura faktycznie była na ogół pozytywna, ale w mojej myśli trochę i tak bym pozmieniał, by miesiąc był jeszcze pogodniejszy.
Niestety do reszty straciłem do niego szacunek, 2-16.05 totalna pustynia, tak samo jak jego końcówka . A i okres pomiędzy nimi też słaby.
Chociaż nie powiem na pewno w przyszłym roku wolałbym doświadczyć takiego maja, choćby po dobrym marcu i kwietniu jak w 2008, niż przeżyć jeszcze raz marco-kwiecień 2020 za maj marzeń...
_________________ Po październiku powinien przychodzić czerwiec
Hobby: Meteorologia Pomógł: 5 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19205 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 7 Kwiecień 2021, 12:09
Szkoda, że ja też nie prowadziłem swojego pamiętnika, choć jeszcze w podstawówce nie raz próbowałem, ale już wtedy byłem bardzo krytyczny wobec siebie i zawsze uznawałem, że mi to nie wychodzi
Przez 2 tygodnie od 3 do 16.05 były bardzo duże amplitudy oraz w ostatnim tygodniu, w między czasie lochowy i dość suchy okres trochę zbił średnia amplitudę tamtego miesiąca. Były tylko 2 burki, ale i tak to był to lepszy wynik niż 2 lata później
Pod względem średniej tmin to tak naprawdę w tym wieku tylko maj 2020 miał niższa, a maje 2004 i 2009 taką samą. Pod względem sr. tmax. za to dość przeciętny na tle wieku
_________________ Po październiku powinien przychodzić czerwiec
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
), a im bliżej końca miesiąca, tym pogoda znowu zaczęła się psuć - od 26 maja było już chłodno i deszczowo, aż do 7 czerwca.
. A i okres pomiędzy nimi też słaby.
za maj marzeń...
