Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35253 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 29 Marzec 2021, 00:56
12.05 śnieg niszczył pola rzepakowe, rozpieprzał drzewa (mówie tu o Mazurach i Suwalszczyźnie). Na początku kwietnia mimo wszystko jest z niego jeszcze więcej korzyści niż niekorzyści. Ale to już serio ostatni dzwonek.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Kwietnia jednak nie ma co zazdrościć... Pod kątem przymrozków, to kto wie, czy nie był gorszy niż 2020. 2020 jednak bardzo skutecznie bronił się przed białą magią (u mnie to był dosłownie mżawkowy opad, ani to śnieg, ani też prawdziwy deszcz), czego nie można powiedzieć o tym miesiącu.
Mapy wzbudzają niepokój i są trochę chamskie, ale co zrobić. Trzymam kciuki, by się modelom podobne scenariusze odwidziały. Rozumiem, jakbym takie rzeczy widział w marcu, ale kwiecień to powinien być już gwarant stabilnej wiosny. Mnie trochę ta kwestia zajmuje, czy musimy być skazani na 2 pory roku? Bo obecny fus wiosny ni w ząb nie przypomina, co najwyżej przedwiośnie.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego.
Ostatnio zmieniony przez Bartek617 29 Marzec 2021, 01:04, w całości zmieniany 1 raz
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13903 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 29 Marzec 2021, 01:10
kmroz napisał/a:
Idąc Twoim tokiem rozumowania, to w kwietniu jest więcej z niego korzyści niż zimą, bo rośliny już zaczynają pić wodę
Widzisz Krzysiu, w takiej sytuacji nie dziwię się, że rząd podejmuje decyzję o zamknięciu ludzi. Jakby wiedzieli, że mogą mieć taką pogodę na zewnątrz, jaką oferuje 1 z rozdań, to na pewno znaczna większość z nich wolałaby siedzieć w domu niż iść na zewnątrz. Od kwietnia naprawdę się więcej oczekuje (w kwestii temp. i pogody) niż od poprzedzających go miesięcy. 0.5 m śniegu w marcu czy w zimowych miesiącach robi mniejsze wrażenie niż opad inny niż ciekły w kwietniu, prawdziwym miesiącu narodzin flory (jak sama nazwa miesiąca wręcz wskazuje). Stan hibernacji roślin (coś podobnego oferuje im śnieg) nie jest równy pobudzeniu do życia.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35253 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 29 Marzec 2021, 01:15
Bartek617 napisał/a:
Widzisz Krzysiu, w takiej sytuacji nie dziwię się, że rząd podejmuje decyzję o zamknięciu ludzi. Jakby wiedzieli, że mogą mieć taką pogodę na zewnątrz, jaką oferuje 1 z rozdań, to na pewno znaczna większość z nich wolałaby siedzieć w domu niż iść na zewnątrz. Od kwietnia naprawdę się więcej oczekuje (w kwestii temp. i pogody) niż od poprzedzających go miesięcy. 0.5 m śniegu w marcu czy w zimowych miesiącach robi mniejsze wrażenie niż opad inny niż ciekły w kwietniu, prawdziwym miesiącu narodzin flory (jak sama nazwa miesiąca wręcz wskazuje).
Jakby serio spadło tyle śniegu, to bym chyba spędzał czas 24/7 na zewnątrz Moja aktywność w okresie, w którym leżał piękny śnieg, była sto razy większa niż podczas jałowego okresu pory chłodnej.
Bartek617 napisał/a:
Mnie trochę ta kwestia zajmuje, czy musimy być skazani na 2 pory roku?
Niestety do 2 pór roku to jest mega daleko, bo nijakość zajmuje i będzie zawsze zajmować dużą część roku. Tej zimy i tak mieliśmy dużo szczęścia, jak sobie przypominam to co było rok wcześniej, to był dopiero horror - od października do maja jedna wielka bylejakość, z której szło nijak korzystać...
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Pod kątem przymrozków, to kto wie, czy nie był gorszy niż 2020. 
2020 jednak bardzo skutecznie bronił się przed białą magią (u mnie to był dosłownie mżawkowy opad, ani to śnieg, ani też prawdziwy deszcz), czego nie można powiedzieć o tym miesiącu. 
