Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 109 razy Wiek: 24 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 11702 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 10 Czerwiec 2020, 18:37
Jacob napisał/a:
Jeszcze ciekawiej było oglądać ludzi w spodenkach 1-2 kwietnia 2019 przy bezchmurnym niebie, 10 stopniach w dzień i pizgajacym wietrze
Przecież wtedy było gorąco, aż żałuję że nie miałem wtedy klimatyzacji. I jeszcze te prognozy zapowiadające powtórkę kwietnia 2018, koszmar!
A co do października 2018, to podczas babiego lata zakładałem na siebie lekką kurtkę,w której nie marzłem rano, a później nie było niczym uciążliwym nosić ją ze sobą. W 2019 wychodząc trochę później (tak na 10-tą) zdarzało mi się w ogóle nie brać kurtki, bo poranki były cieplejsze niż rok wcześniej, a później nadchodziła piękna, acz trochę nudna pogoda.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
18.01-17.04.2024. Kwartał katastrofy klimatycznej. Najstraszniejszy pogodowo w historii.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35241 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 10 Czerwiec 2020, 18:51
PiotrNS napisał/a:
Przecież wtedy było gorąco, aż żałuję że nie miałem wtedy klimatyzacji.
A mnie aż dreszcz przeszedł jak sobie przypomniałem poranek z 2.04.2019, u mnie wtedy z -6 stopni musiało być Zresztą jeszcze 16.04 było podobnie. Ale 2.04 był najgorszy - akurat się wybierałem o świcie (jak na złość tuż po zmianie czasu) do wawy i kompletnie nieprzygotowany do tego lodowatego podmuchu. Wtedy chyba pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się przeklinać czas letni...
_________________ Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 104 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 10978 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 10 Czerwiec 2020, 19:18
Sytuacja baryczna z 7-8 czerwca 2014 r.
Wtedy też istniało ryzyko przejścia niżu górnego nad Polską, który na szczęście przeszedł daleko nad Skandynawią. Gdyby jednak ta kropla chłodu zahaczyła wtedy nad Polskę, czerwiec 2014 byłby naprawdę chłodnym miesiącem pozbawionym upałów.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum