Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: kmroz
25 Kwiecień 2020, 16:52
Październik 1974
Autor Wiadomość
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19205
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 22:26   Październik 1974

Na zakończenie podróży październikowej dodam jeszcze od siebie zdecydowanie najkoszmarniejszy październik z możliwych, miał zaledwie 35 h uslonecznienia...
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1974-10-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=desc&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh&XwiPLmOtd_ZFa=mK*v8ijupJGoV&erhAPgHQklBc=J3mwQcX%40te1V&jYabgBAoRlVmxM=Wia%40jSRsYInwOh
Tak on wyglądał w Toruniu, 2 dni z uslonecznieniem > 3 h. A II połowa to już woła o pomstę do nieba, 1 dzień z uslonecznieniem > 1 h... Termicznie również koszmar w najcieplejsze dni tmax dochodziła do 13 stopni...
Anomalia
https://meteomodel.pl/klimat/poltemp/kriging/197410.png
Miał anomalię -2,25K, więc był anomalnie zimny. Najzimniejszy na SW, najcieplejszy na NE, już kiedyś mówiłem że taka opcja jest dla nas najgorsza :-(
Ostatnio zmieniony przez Jacob 5 Lipiec 2019, 22:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 135 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35262
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 5 Lipiec 2019, 22:28   

Na szczęście po tym październiku nadeszła słynna cudowna zima ;)
_________________
19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19205
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 10 Sierpień 2020, 09:42   

Może przyda się coś przez co pazdioszek 2016 zyska minimalny szacunek :?:

Ale szczerze w 1 połowie i tak miał za dużo lampy ten 7 i 12.10 nadają się do niszczarki :diabel:
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 160 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 24017
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 10 Sierpień 2020, 14:58   

Od 2016 gorszy, bo tamten to chociaż początek miał dobry.
_________________
Aktualna pora roku: Późna wiosna 🤩

Wiosna 2024 to cudo :!:
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19205
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 17 Wrzesień 2020, 10:58   

Śliczny niżowy październiczek :mrgreen:
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1974-10-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc

Mógłby być znacznie cieplejszy, ale byłby super zbijacz anomalii :mrgreen: . Prawie w ogóle pozbawiony przymrozkow, raz tmin spadła do równego 0 i tylko 2 razy przymroziło pryz gruncie ;-) .

Zabrałbym tylko tą ohydną lampę z 7 i 12.10 i dał jakieś większe opady od 3 do 7.10 :jupi:
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan danych :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 20 razy
Wiek: 25
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 13925
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 19 Październik 2020, 02:11   

Aura pozostawiała wiele do życzenia, ale o takie ilości opadów można się kroić. ;-) Przyznam, że taki listopad nie byłby w żadnym wypadku złym rozwiązaniem. ;-)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1974-10-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=30&ord=asc ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
FKK 
Poziom 6


Hobby: Inne
Pomógł: 6 razy
Wiek: 29
Dołączył: 10 Sty 2021
Posty: 542
Miejsce zamieszkania: Gdańsk/Toruń
Wysłany: 14 Luty 2021, 19:38   

To wygląda jak grudzień czy styczeń w atlantyckim wydaniu.
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19205
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 14 Luty 2021, 19:39   

FKK napisał/a:
To wygląda jak grudzień czy styczeń w atlantyckim wydaniu.


Raczej nudny (pod względem termicznym) listopadowy sufit, w sumie listopad 2000 był bardzo podobny bezwzględnie, tylko suchszy
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19205
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 23 Luty 2021, 11:22   

Pewnie po jego pozytywnej ocenie zdiagnozujecie u mnie chorobę psychiczną :mrgreen:
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan danych :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 20 razy
Wiek: 25
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 13925
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 23 Luty 2021, 15:55   

Gdyby chorobę psychiczną diagnozowało się po upodobaniach pogodowych, to pewnie prawie wszystkie osoby okazałyby się niezdrowe. ;-) Bo czym różni się (w obliczu psychologicznym, nie meteorologicznym) uwielbianie deszczu przy niskich temp. od uwielbiania słońca przy wyższych temp. lub jeszcze innych scenariuszy? ;-) Tak naprawdę niczym: zaburzenia psychiczne należy ewentualnie rozważać w sytuacjach, w których możemy mieć jakiś wpływ i możemy coś zrobić, ale z jakichś przyczyn nie podejmujemy się danego czynu (np. nie pójdę do szkoły/pracy, bo odczuwam paraliżującą fobię społeczną), albo odwrotnie: nie powinnyśmy jakiegoś uczynku robić, a się go dopuszczamy, bo jakieś (złe) źródło motywacji się za tym kryje (np. wdaję się w bójkę bez powodu, bo lubię robić innym osobom krzywdę), a na pogodę z naturalnych przyczyn nic nie możemy poradzić i możemy się smucić lub cieszyć widokami za oknem. ;-)

Dla przykładu ja często przy nawałnicach formatu MCS zamykam i zasłaniam sobie okna, bo obawiam się takich zjawisk i czy jestem przez to chory? ;-) Fanem burz nigdy nie byłem i pewnie z punktu widzenia fanatyków mogę wydać się dziwakiem, ale to chyba nie jest choroba- jestem najwyżej swego rodzaju meteopatą (jak pewnie każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu), czyli na pewne zjawiska jest się bardziej wyczulonym, a na inne mniej. ;-) Równie dobrze mógłbym takie samo pytanie zadać ekstremalnym miłośnikom tychże zjawisk, który ładują się w sam środek nawałnic i odpowiedź brzmiałaby podobnie- czyjeś lęki czy umiłowania na tle pogodowym nie powinny mieć związku z ogólnym poziomem sfery psychicznej (o ile oczywiście nie ma jakiejś tragedii, w postaci ofiar śmiertelnych z tego tytułu- bo cieszenie się występowaniem danego zjawiska pogodowego samym w sobie to 1 sprawa, ale cieszenie się jego tragicznym skutkiem już znacznie gorzej wygląda). ;-) Lubię okresy z ulewnymi deszczami (np. takie jak w maju 2010), no ale zdaję sobie sprawę, że inne osoby nie będą podzielać tego optymizmu, bo niestety poczuły się osobiście dotknięte powodzią i choć dana aura mogła mi osobiście się podobać, to niestety jej skutki już nie robiły tak dobrego wrażenia. :-( Czy mogłem w jakiś sposób powstrzymać to zjawisko albo obliczyć do jakiego stopnia woda będzie wsiąkać w glebę, a nie będzie na niej osiadać i tworzyć potężne zalania? :-( No nie mogłem tak jak inne osoby. :-( Po tego typu sytuacjach (lipiec 1997, maj 2010) mogłaby wzrosnąć bezapelacyjna solidarna niechęć do ulewnych deszczy, a jednak znajdą się w Polsce, w Europie i na całym świecie ludzie, którzy wciąż taki typ pogody lubią (choć większość woli raczej słoneczną i wyżową aurę). ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13