Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Nawet w statystykach widać, że od 10.08 temperatura znaczyna spadać, od 20.08 to nawet wyraźnie i pod koniec sierpnia mamy takie temperatury jak na początku czerwca.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 104 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 10992 Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 11 Sierpień 2019, 14:07
Cytat:
Nawet w statystykach widać, że od 10.08 temperatura znaczyna spadać, od 20.08 to nawet wyraźnie i pod koniec sierpnia mamy takie temperatury jak na początku czerwca.
Ale nawet, jak temperatury znacznie przekraczają normę w III dekadzie sierpnia, to też się tego aż tak nie odczuwa. Dzień jest krótszy, wilgotność niższa, a Słońce już tak nie grzeje.
Gdy 4 lata temu na przełomie sierpnia i września w moim regionie było 34-35 stopni, to w ogóle się tego nie odczuwało.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35254 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Sierpień 2019, 14:11
Awin napisał/a:
Nawet w statystykach widać, że od 10.08 temperatura znaczyna spadać, od 20.08 to nawet wyraźnie i pod koniec sierpnia mamy takie temperatury jak na początku czerwca.
Statystycznie wiadomo, ale trend z ostatnich tak naprawdę 6 lat jeszcze bardziej pogłębia tę różnicę.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Hobby: Meteorologia Pomógł: 5 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19197 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 11 Sierpień 2019, 14:58
@kmroz odpowiadając na pytanie. Wtedy mieliśmy szczęście i nawałnica nas ominęła. Pamiętam za to nawałnice z 19 VII 2015 r., która wyrządziła poważniejsze szkody w moich okolicach
_________________ Po październiku powinien przychodzić czerwiec
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 110 razy Wiek: 24 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 11718 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Sierpień 2019, 20:35
A tak to było u mnie
11 sierpnia 2018 - jeden z dwóch najgorszych dni tego miesiąca - nie więcej niż 19 stopni i wiele deszczu (ale jakże potrzebnego). Osobiście nie pamiętam jak to dokładnie było, ponieważ gościłem wtedy we Lwowie
2017 - dzień wielkiej nawałnicy w północnej i częściowo zachodniej Polsce był u mnie iście nieznośny. Po niemal tropikalnej nocy temperatura wzrosła do 34 stopni, do tego było parno. Średnia dobowa osiągnęła 25,7 stopnia Najcieplejszy 11 sierpnia w Nowym Sączu w historii.
2016 - ekstremalnie zimno. W najcieplejszym momencie dnia nie zanotowano nawet 15 stopni, lecz - o dziwo - prawie nie padało. Kiedy po południu ciepło ubrany poszedłem na rower, czułem się jakby to była zaawansowana jesień. Noc spadających gwiazd byłą przeze mnie podziwiana zza okna - na polu było bowiem okropnie zimno.
2015 - jeden z najgorętszych dni fali upałów. 34,6 stopnia i prażące słońce. Niezbyt miło, choć rano wyjechałem na przejażdżkę rowerową, około 11 zrobiłem zwrot do domu. Za gorąco.
2014 - typowy dzień lipca 2014 przesunięty do sierpnia - gorąco, prawie upalnie, a przy tym pochmurno z zachmurzeniem rozwijającym się od godzin południowych. Wieczorem przeszła burza z silnym deszczem.
2013 - rewelacyjny, wręcz idealny letni dzień - 24,8 przy pełnym słoneczku i pogodnym niebie <3
2012 -bardzo brzydki i po prostu kuriozalnie zimny dzień. 14 stopni i mżawka niemal cały dzień. Najgorszy 11 sierpnia w tym zestawieniu.
2011 - śliczny dzień! Noc zdecydowanie zimna (6,8), ale później było już tylko lepiej. 23 stopnie i piękne niebo, przyozdobione tylko małymi obłoczkami to coś, co zawsze lubię
2010 - również wspaniale, choć dużo cieplej, na granicy komfortu. 28,4 stopnia przy niemal bezchmurnym niebie, na szczęście po dość rześkiej nocy. Na plus
2009 - słaby dzień. Wprawdzie około południa słońce się przebijało, jednak przy ogólnym dużym zachmurzeniu, deszczu i 21 stopniach nie jestem usatysfakcjonowany
2008 - razem z 2004, 2008 i 2013 najlepszy w moim zestawieniu 27 stopni po optymalnej nocy, w pełnym słońcu. Lato marzeń, ale w sumie takie było lato tego roku
2007 - dżdżysty, nieprzyjemny dzień. Dopiero około 15-tej temperatura osiągnęła 20 stopni dzięki rozpogodzeniom. Słońca jednak i tak było jak na lekarstwo.
2006 - dzień ukradziony latu. Z jednej strony zupełnie pochmurny, a z drugiej - deszczu spadło bardzo mało. Temperatura ledwie musnęła 20 stopni. Kiepsko.
2005 - praktycznie to samo co rok później, z tą różnicą, że wieczorem niebo się rozpogodziło i zachód słońca był widoczny.
2004 - wspaniały dzień! 27 stopni i niemal bezchmurny nieboskłon, do tego Księżyc prawie w nowiu. Ta noc Perseidów musiała być genialna!
2003 - kolejny rewelacyjny 11 sierpnia! Dość chłodno (TMax 22, TMin 9, średnia 16), a jednak bardzo pogodnie. Nic dziwnego, sierpień 2003 to mój ulubiony
2002 - nieprzyjemny. Prawie gorąco przy pochmurnym niebie, duża wilgotność. Taki trochę początek sierpnia 2019.
2001 - w najpiękniejszym roku i lecie w historii, 11 sierpnia przyniósł przerwę w upałach. Szkoda że w jesiennej wersji. Chłodno, pochmurno i sucho (ale w 2001 roku "sucho" to komplement).
2000 - do południa gorąco i słonecznie (27 stopni). Pod wieczór przeszła burza.
1999 - niby zwykły, nieszczególny dzień z pogodą "w kratkę". Ale jak strasznie żałuję, że byłem wtedy małym bobasem i go nie pamiętam! https://www.youtube.com/w...RH6jCU5dEI&t=1s
Najlepsze 11 sierpnia wystąpiły w latach 2003, 2004, 2008, 2011 i 2013, zaś najgorsze w 2006, 2012 i 2016.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
18.01-17.04.2024. Kwartał katastrofy klimatycznej. Najstraszniejszy pogodowo w historii.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35254 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Sierpień 2019, 20:57
Awin napisał/a:
Ciekawe, czy też w tym roku przyjdzie taki przełom.
W tym roku ciężko mówić o przełomie, bo nie było żadnej fali gorąco-upalnej. Pierwsza dekada sierpnia była zupełnie inna, niż te z poprzednich lat
PiotrNS napisał/a:
Najlepsze 11 sierpnia wystąpiły w latach 2003, 2004, 2008, 2011 i 2013, zaś najgorsze w 2006, 2012 i 2016.
W latach 2004-2018 najlepsze 11.08 dla mnie:
2004 (przyjemnie ciepło, sporo słonka, sensowna noc a jeszcze bardziej wieczór)
2013 (super letnia pogoda, tylko wieczór deszczowy)
no i właśnie, koniec....
Najgorsze dużo łatwiej wymienić:
2005 (prawdziwa jesień w lecie, ciemnica i marne 16 stopni)
2007 (tropik rodem z końcówki 2 dekady lipca 2018)
2009 (paskudny, iście jesienny dzień we wspaniałym sierpniu)
2011 (sucha i zimna ciemnica)
2012 (ponuro, bardzo chłodno, deszczowo)
2015 (upał i nieznośne obie otaczające noce)
2017 (upał, przy niesamowitej wilgotności powietrza, związanej z groźnymi burzami mijającymi Mazowsze bokiem)
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 160 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 24003 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 11 Sierpień 2019, 21:48
PiotrNS napisał/a:
2013 - rewelacyjny, wręcz idealny letni dzień - 24,8 przy pełnym słoneczku i pogodnym niebie <3
I to ma być idealny letni dzień? Chyba idealny majowy Ja pamiętam jak 18 lipca 2015 jeździłem na rowerze przy 35 st. i pełnej lampie, 6 sierpnia 2015 działałem w polu a 25 czerwca 2016 się opalałem (czego na ogół nie robię, w gorące dni na Słońcu wole zdecydowanie być w ruchu). 8 sierpnia 2013 się tego żaru nie czuło, pewnie przez suche powietrze i wczesnomajowe już Słońce. Z sierpniów 2015 i 2018 pamiętam po jednym cudownym wieczorze, kiedy jeszcze ok. północy było 22-25 st. i wiał taki pustynny, suchy i ciepły wiatr
Szkoda, że w naszym klimacie takich dni jest tak mało
_________________ Aktualna pora roku: Późna wiosna 🤩
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Najcieplejszy 11 sierpnia w Nowym Sączu w historii.
Ja pamiętam jak 18 lipca 2015 jeździłem na rowerze przy 35 st. i pełnej lampie, 6 sierpnia 2015 działałem w polu a 25 czerwca 2016 się opalałem (czego na ogół nie robię, w gorące dni na Słońcu wole zdecydowanie być w ruchu). 8 sierpnia 2013 się tego żaru nie czuło, pewnie przez suche powietrze i wczesnomajowe już Słońce. Z sierpniów 2015 i 2018 pamiętam po jednym cudownym wieczorze, kiedy jeszcze ok. północy było 22-25 st. i wiał taki pustynny, suchy i ciepły wiatr 
