Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 126 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35056 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Wrzesień 2019, 10:29 Styczeń 2007 - sytuacja baryczna
Zapraszam na wędrówkę po tym niezwykłym zimowym miesiącu, którego najcieplejsze dni były podobne do... nadchodzących, w połowie września!
Styczeń zaczął się naprawdę ciepło. Temperatury zbliżające się do 10 stopni, w towarzystwie wietrznej pogody, ze zmiennym zachmurzeniem.
W kolejnych dniach pogoda się trochę popsuła. Na 5 dni zgasło słońce, zaczęły się deszcze, a w dniach 3-5.01 też temperatura nieco spadła, do wartości średnich dobowych poniżej 5 stopni...
Jednak w kolejnych dniach się z powrotem ociepliło do wartości stricte jesiennych. W nocy z 7 na 8.01 pojawiły się wyczekiwane rozpogodzenia i temperatura mocniej spadła, pierwszy przymrozek w miesiącu! Ten jeden dzień przyniósł drugie w tym miesiącu ochłodzenie, ale tylko jednodniowe.
Kolejne dni to jednak powrót pełnoprawnej jesieni, z temperaturami przekraczającymi 10 stopni w ciągu dnia. Warto też zauważyć jak geopotencjał się podniósł w dniu 10.01.2007! Ten dzień na Mazowszu przyniósł tmax blisko 13 stopni i średnią dobową powyżej 10 stopni. Południe Polski mogło się cieszyć przepiękną pogodą, u nas niestety chmury piętra średniego przykryły niebo w tym dniu.
W kolejnych dniach pogoda się mocniej załamała, przez niż nad Bałtykiem, jednak i tak było... ekstremalnie ciepło. Codziennie mogliśmy też liczyć na przynajmniej godzinę słonka Jednak zaczął padać mocniejszy deszcz, oraz wiał bardzo silny wiatr.
W dniach 15-16.01 przyszło kolejne "ochłodzenie", podczas którego pojawiły się niewielkie przymrozki a temperatura w pełni dnia wyniosła niewiele ponad 5 stopni. To jednak w towarzystwie niemal pełnego słonka. To skutek wyżu, który zbliżył się do Karpat.
Najciekawszy moment tego stycznia jednak dopiero się szykował. Zaczął bowiem zbliżać się do nas słynny Cyryl.17.01 niebo ponownie zasnuło się chmurami, dzień później zaczął wiać mocniejszy wiatr a temperatura ponownie rosła w kierunku "dyszki". Prawdziwy zamęt zaczął się 18.01 po południu, gdy wiatr w porywach zaczął przekraczać 70 km/h. W nocy z 18 na 19.01 Cyryl znalazł się idealnie nad Morzem Bałtyckim. Temperatura na Mazowszu drugi już raz w styczniu 2007 wzrosła do 13 stopni, w środku nocy. Porywy sięgnęły 100 km/h!
19.01 w ciągu dnia temperatura spadła do około 5-7 stopni. Wiatr osłabł, ale nadal był bardzo silny, w porywach przekraczając 50 km/h! Po południu niebo zaczęło się rozpogadzać, w nocy z 19/20.01 temperatura spadła blisko zera.
W sobotę 20.01 wiatr mocno osłabł, przy rozpogodzeniach i temperaturze na poziomie 5-6 stopni było bardzo przyjemnie. Jednak.... To jeszcze nie był koniec. Oto bowiem zbliżał się kolejny głęboki niż, niosący drugą porcję silnych porywów wiatru i opadów! W nocy z 20 na 21 stycznia wietrzycho powróciło, zaczęło lać a temperatura wzrosła do 12 stopni! Wiatr w porywach osiągnął niemal 90km/h!
W niedzielę 21.01 po przejściu niżu panowała znowu piękna, słoneczna pogoda, przy temperaturze około 8 stopni. Nadal wiał dość silny wiatr, w porywach jednak już nie przekraczał 50 km/h. Warto było wykorzystać ten dzień na spacery, gdyż w zasadzie na tym dniu skończył się prawdziwy styczeń 2007, a zaczął się paskudny luty 2007....
23.01 zaczęło się ochłodzenie. Temperatura w tym dniu już tylko... nieśmiało przekroczyła 0 stopni. Wszystko przy grubym stratusie. Przebudowa baryczna okazała się dość gwałtowna, oto w obniżonym po przejściu orkanu geopotencjale powstał niż genueński... 24.01 cały dzień sypał obfity śnieg, przy ujemnej temperaturze. Spadło u nas ponad 25 cm śniegu!
Śnieg przestał sypać dzień później. W nocy z 25 na 26.01 Polskę zahaczył klin wyżowy, dzięki czemu niebo się rozchmurzyło, ale też temperatura mocno spadła. Nad ranem 26.01 było -10 stopni! W ciągu dnia 26.01 panowała lampowa pogoda z dość słabym wiatrem, ale było około -4 stopni w najcieplejszym momencie dnia!
Ostatnie dni stycznia to bardzo dużo dynamiki pogodowej, jeszcze większej niż podczas Cyryla. Jednego dnia temperatura wzrastała powyżej zera, wiał mocny wiatr i lał deszcz, bądź sypał śnieg. Okresowo jednak temperatura spadała grubo powyżej zera dzięki klinom wyżowym.
Tak wyglądała sytuacja 29.01 nad ranem - ulewa przy lekko dodatniej temperaturze, głęboki niż:
A dobę później temperatura była już grubo poniżej zera, przy bezchmurnym niebie.
I na tym kończymy wędrówkę po tym styczniu.
Podobał wam się ten miesiąc? A jeśli tak, to jakie okresy? Mi najbardziej podobał się okres od 8 do 17.01, ale w zasadzie cały czas od 1 do 22 stycznia pogoda spełniała moje oczekiwania. Chociaż oczywiście Cyryl, oraz jego następca dwa dni później (nie znam jego imienia ) to była gruba przesada i tego powtórki bym nie chciał.
Ostatnio zmieniony przez kmroz 16 Wrzesień 2019, 10:38, w całości zmieniany 2 razy
Hobby: Meteorologia Pomógł: 5 razy Wiek: 27 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19150 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 16 Wrzesień 2019, 10:33
Niesamowity styczeń, zapisał się u mnie tśr. 3,9 st., taką samą tśr. Ma listopad w normie 1991-2018, a marzec ma śr. 3,1 st. , gdyby nie końcówka to byłby cieplejszy np. Od października 2003
_________________ Po październiku powinien przychodzić czerwiec
Hobby: Wszystko! Pomógł: 126 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35056 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Wrzesień 2019, 20:01
LukeDiRT napisał/a:
Noc z 18 na 19 stycznia była niesamowita pod względem temperatury, zwłaszcza na Śląsku. W Opolu temperatura tuż przed północną wzrosła do 16 stopni
Niestety, miało to miejsce w niezbyt przyjaznych warunkach.
Jeśli chodzi o region Opolszczyzny i ogółem S/SW Polski, to o wiele cudniejszy wydaje się okres 9-13.01. A zwłaszcza dzień 10.01. Dwucyfrowa średnia dobowa (10.4), tmax prawie 14 stopni i do tego bardzo słoneczne po południe
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 104 razy Wiek: 24 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 11607 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Wrzesień 2019, 20:31
Do 20 stycznia ten miesiąc nie był u mnie nawet zwykłym marcem, lecz CIEPŁYM marcem Już wtedy było wiadomo że musi dojść do jakiejś katastrofy by miesiąc uniknął rekordu. Później trochę przymroziło i spadło 13 cm śniegu, ale to nie zmieniło całokształtu. Niemniej jednak, byłoby fajnie gdyby obyło się wtedy bez jakiejkolwiek zimy, anomalia musiałaby być wręcz olbrzymia.
Niestety obraz tego miesiąca psuje u mnie dużo wiatru i niskie usłonecznienie. Wolę bardzo ciepły styczeń w stylu 1999/2018.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Hobby: Wszystko! Pomógł: 126 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35056 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Wrzesień 2019, 13:08
Jakby u mnie styczeń 2018 chociaż PRZYPOMINAŁ ten u Ciebie... Niestety, wyglądał marnie, tylko pierwsza dekada go ratuje. U mnie styczeń 2007 jednak znacznie lepszy od 2018. W obecnym wieku chyba tylko 2008 lepszy, a nawet tego nie jestem pewien - w 2008 zabrakło jednak chociaż kilku dni porządnego ciepła.
_________________ Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum