Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Październik 2019
Autor Wiadomość
jorguś 
Poziom najwyższy
antymarcowiec


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 149 razy
Wiek: 25
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7319
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 8 Czerwiec 2020, 13:00   

Jak dla mnie jednak najgorszy październik po 2016, od 11 do 27.10 nudna, sucha lampa, jakaś chińska podróba 8-23.04.2018, obwarzanki tragiczne, podziękuję za taki rollercoaster. Mimo wszystko wystawiłbym ocenę neutralną, bo tyle słońca i dzień gorący 24.10 trzeba docenić (u mnie +25*C w paździu to się od 2001 roku nie pojawiło, a co dopiero pod koniec miesiąca) 2018 u mnie jednak aż tak nie przynudzał, a 2017 do samego końca oszczędził przymrozków no i też nie był taki nudny, do tego deszczowy, co ma wbrew pozorom nie jest bez znaczenia na przyszły sezon wegetacyjny.
_________________
Aktualna pora roku: zasłużone bubu
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19205
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 27 Wrzesień 2020, 19:28   

Niezły czerwiec nad morzem, a pipka wręcz idealna :-)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-10-31&rodzaj=st&imgwid=354150100&dni=31&ord=asc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-10-31&rodzaj=st&imgwid=354180135&dni=31&ord=asc
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Uuu, Globcio...



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 110 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11725
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 16 Marzec 2021, 20:52   

Idziemy do tyłu z podsumowaniami :D
Październik 2019 był to bardzo dziwny miesiąc. Mokry, mimo że strasznie pustynny, bardzo ciepły, choć z niespecjalnymi nocami i wczesnymi przymrozkami, słoneczny jak lipiec...
Rozpoczął się (niestety nie byłem jego świadkiem) pięknym, treściwym ociepleniem kontynuującym tradycje końcówki września. Najbardziej żałuję dnia 2 października, kiedy to temperatura sięgnęła aż 24,3 stopnia po ciepłej nocy, zaś w dalszej kolejności nadeszła wielka, niemal rekordowa ulewa z 33,3 mm opadu, wręcz trudna do wyobrażenia. Ochłodziło się i kolejne dni przejawiały już niższe temperatury, 6 i 7 października nawet poniżej 10 stopni w pełni dnia. Było pochmurno i przelotnie, ale dość wyraziście padało. Dni 7 i 8 października, to pogoda zmieniająca się jak w kalejdoskopie, przeszywający chłód i pierwsze w roku mrozy. O ile pierwszy okazał się dosyć symboliczny, to 8 dnia miesiąca temperatura spadła do -2,5 stopnia. Mróz nie potrwał wprawdzie tak długo jak dnia poprzedniego, kiedy trwał aż do 8 rano (przy tej lodowej lampie odczucia były niespecjalne), ale swoją siłą zaznaczył się wyraźnie wśród październików poprzednich lat.
Dni 9-11 października były krótkim okresem przejściowym, po czym 12 października rozpoczęło się wielkie babie lato (według jednej z definicji). Przez 16 :!: dni z rzędu temperatury maksymalne codziennie przekraczały 20 stopni, było bezchmurnie, a na ziemię nie spadła ani kropla deszczu. Na początku było fajnie, pamiętam m.in. swoje zauroczenie sądecką złotą jesienią 13 i 14 października albo ciepły wieczór w Krakowie 15 dnia miesiąca, kiedy już po ciemku wracałem do mieszkania w krótkim rękawku. Z perspektywy sądeckiej nie działo się niemal nic ciekawego. Codziennie pogoda była taka sama, tylko niektóre noce były trochę chłodniejsze od innych. Pomimo wielu niedociągnięć muszę tu jednak przyznać, że wieczory i poranki października 2019 reprezentowały trochę wyższy poziom niż w II dekadzie października 2018, kiedy wychładzanie powietrza było naprawdę bardzo szybkie. Czasami pojawiały się lekkie mgły, ale niebo nie traciło swojego lazurowego koloru. 15 października moją uwagę przykuło pierwsze od 2006 roku październikowe przekroczenie 25 stopni, ale najciekawsze wydarzyło się dopiero dziewięć dni później, kiedy to temperatura poszybowała aż do 26,7 stopnia, co stanowi jedną z najwyższych temperatur w tym miesiącu w historii i najwyższą o tej porze, u progu ostatniego tygodnia miesiąca... Był to wyczyn podobnej rangi co 28,2 stopnia 14 października w 2000 roku i wyższy od 28,0 2 października 1956. Na tym etapie już nawet ja miałem dość, ale kiedy w niedzielę po zmianie czasu na zimowy, 27 października 2019 roku temperatura wzrosła jeszcze do 24,6 stopnia, a Słońce ogrzewało takim dziwnym, niemal mistycznym blaskiem, dałem się jeszcze przez chwilę rozpieścić i rozmarzyć, nie mogąc się nadziwić temu, co mnie spotkało. 16 dni z temperaturą powyżej 20 stopni pod rząd, ciąg jaki nie zdarzał się chyba nigdy we wrześniu... W sumie "dwudziestek" było 18 i tym samym niemal wyrównano rekord października 1966, kiedy zdarzyła się o jedna więcej. Z uwagi na noce nie dało się zbliżyć do rekordu, ale fakt wystąpienia tak długiego "zacięcia pogody" i tak zdumiewał. 28 października wszystko się odmieniło - nadszedł chłód, temperatura nie osiągnęła nawet 10 stopni (w dniu poprzednim było to niemal 25) i każdego czekał szok termiczny. Trochę popadało, ale mało. Dnia 31 października uderzył wyrazisty, ponad 3-stopniowy mróz, który sprawił, że miesiąc o mały włos nie zakończył się termiczną zimą. Długoutrzymująca się ujemna temperatura zapracowała bowiem na średnią dobową wynoszącą zaledwie 0,2 stopnia.
Przy tym wszystkim trudno uwierzyć, że ten październik zapisał się jako "mokry" wynikiem 58,7 mm... To niemal wyłącznie zasługa początku, dalej była już tylko pustynia. Nawet nie wiem czy ciepła. Wprawdzie miesiąc okazał się ostatecznie "bardzo ciepły" wynikiem 11,0 stopni (razem z 2018 najcieplej od 2006 roku), ale trudno się dziwić przy takiej długotrwałości tego jednego typu pogody. Średnia temperatura maksymalna pomimo kilku prawdziwie zimnych dni wyszła jako ekstremalnie wysoka i wyniosła aż 18,3 stopnia, ustępując jedynie październikom 1966 i 2000. Za to temperatura minimalna... wynikiem 5,5 zapisała się zaledwie w normie ;)

Teraz oceniam ten miesiąc na minus. Za długo, za sucho i za nudno, wręcz męcząco. Jesienna żabka się ze mnie nie zrobiła, ale tak długie mielenie takiej samej pogody w otoczeniu przymrozków źle działa na moją wyobraźnię ;)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-10-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc

_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

18.01-17.04.2024. Kwartał katastrofy klimatycznej. Najstraszniejszy pogodowo w historii.
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 135 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35262
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Marzec 2021, 14:47   

Widzę, że mamy to samo skojarzenie muzyczne
_________________
19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
antymarcowiec


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 149 razy
Wiek: 25
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7319
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 18 Marzec 2021, 10:40   

Mam co do tego miesiąca bardzo podobne odczucia co Piotr, mimo że u mnie AŻ tak niezwykły on nie był, to jednak ogólny przebieg był u mnie bardzo podobny do tego w Nowym Sączu, nie kupuję takiego października.

https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2019-10-31&rodzaj=da&wmoid=12560&dni=31&ord=asc
_________________
Aktualna pora roku: zasłużone bubu
 
     
jorguś 
Poziom najwyższy
antymarcowiec


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 149 razy
Wiek: 25
Dołączył: 10 Gru 2019
Posty: 7319
Miejsce zamieszkania: Katowice
Wysłany: 18 Marzec 2021, 10:45   

A "Ona by tak chciała" kojarzy mi się jednak z sierpniem i może początkiem września, chociaż fenomen tego utworu i jego mielenie wszędzie gdzie się dało sprawił, że jeszcze w listopadzie i grudniu chcąc nie chcąc byłem na niego skazany xd
_________________
Aktualna pora roku: zasłużone bubu
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Uuu, Globcio...



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 110 razy
Wiek: 24
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 11725
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 18 Marzec 2021, 12:13   

Ja pierwszy raz usłyszałem tę piosenkę 22 lub 23 sierpnia i w ogóle nie zrozumiałem jej fenomenu ;) Szał zaczął się jakoś pod koniec września, a w mroźny poranek 7 października usłyszałem w radiu jej ocenzurowaną wersję z wyciszonym słowem "posypana" :lol: Wtedy też znalazłem ten nieoficjalny teledysk, czyli piosenkę nałożoną na sceny z ulubionego serialu mojego dzieciństwa :)
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

18.01-17.04.2024. Kwartał katastrofy klimatycznej. Najstraszniejszy pogodowo w historii.
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 135 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35262
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 18 Marzec 2021, 12:15   

Odnośnie tej pipki

1-2.10, 9.10 :prayer:

reszta :dobani:
_________________
19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 135 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35262
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 15 Lipiec 2021, 10:58   

Szanuje tylko z uwagi na 1 i 16.10, zwłaszcza to drugie

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-10-31&rodzaj=st&imgwid=352150300&dni=31&ord=asc
_________________
19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 135 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35262
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Lipiec 2021, 15:22   

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-10-31&rodzaj=st&imgwid=353140205&dni=31&ord=asc

W Szczecinie bardzo dobry, może nie tak jak w Koszalinie, ale na pewno w porównaniu do reszty kraju Niebo a Ziemia. Tylko okres 19-26.10 niepokoi, brak danych usłonecznienia to jedno, ale zupełny brak opadów, nawet takich niemierzalnych i wcale niepełne zachmurzenie, pozwalają sądzić, że było trochę drastycznego, jak dodamy do tego niepokojący incydent 13-15.10, to już nie jest tak złoto...
_________________
19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 11