Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 110 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 11801 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 11 Sierpień 2021, 18:58
Piękna analiza, nie potrafiłbym takiej zrobić Świetnie ukazałeś jak niewiele potrzeba do tego, aby wspaniała zima odeszła w niebyt, jak również do tego, aby się umocniła. Nie miałem pojęcia o tej groźnej sytuacji z połowy stycznia 2010. Tym większą satysfakcję odczułem czytając o tym, że rzeczywistość nie tylko nie okazała się gorsza, ale była znacząco lepsza. Później też jeszcze długo trzymała dobra zima i pomimo komplikacji w końcówce, śnieg wytrwał do marca. Ale to podniesienie frontu polarnego chyba nie było takie złe, przy tym mikroociepleniu w dalszym ciągu niemal wszędzie panowała termiczna zima.
W tym roku aż tak dobrze się to nie poukładało, ale cieszę się z faktu, że owo ciepło było pseudociepłem i śnieg nie wyparował tak jak podczas styczniowego halniaczka - mało brakowało i brałbym go w pełne garście przy 20 stopniach
Super analiza
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
11.05.2009 - 11.05.2024
Jubileusz 15-lecia pięknej pasji, która zaprowadziła mnie w to miejsce i uczyniła moje życie ciekawszym
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35436 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Sierpień 2021, 19:50
PiotrNS napisał/a:
Ale to podniesienie frontu polarnego chyba nie było takie złe, przy tym mikroociepleniu w dalszym ciągu niemal wszędzie panowała termiczna zima.
PiotrNS, samo podniesienie się frontu polarnego jeszcze nie oznacza odwilży, raczej oznacza iż jest ryzyko napływu mas z W/SW. Takie samo podniesienie się frontu nastąpiło w tym roku już koło 13-15.02. A taki styczeń 2017 to praktycznie cały czas miał podniesiony front polarny, grudzień 2007 podobnie
I szczerze przed lutym 2021 to trochę inaczej to patrzyłem - zawsze uważałem, że sama inwersja wyżowa jest na tyle silne, by zablokować napływ z SW. I w sumie w grudniu i styczniu pewnie tak jest, ale w tym roku była to już druga połowa lutego i wyż już aż tak nie chłodził.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35436 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 11 Sierpień 2021, 20:19
PiotrNS napisał/a:
Super analiza
Cieszę się, że się podoba. Jeszcze dorobię o lutym 2003, chociaż to była wbrew pozorom zupełnie inna bajka barycznie. W lutym 2003 próżno mówić o jakiejś potężnej blokadzie.
Znaczy w sensie blokadę miał, ale tylko kontynentalną A wcześniejsze śnieżyce były zasługą dobrze ustawionych genuanów przy de facto cyrkulacji pseudostrefowej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum