Forum wielotematyczne LUKEDIRT

PiotrNS

Ziemia S�decka obfituje we wspania�e krajobrazy i mn�stwo ciekawych miejsc, kt�rych czasem nie znaj� nawet okoliczni mieszka�cy. R�norodno�� widok�w i ciekawe ukszta�towanie terenu sprawiaj�, �e odkrywanie tych okolic jest zalecane szczeg�lnie przy u�yciem roweru. Chc� pokaza� Wam jedno z takich miejsc, oddalonych oko�o 10 kilometr�w od granic Nowego S�cza, miejsce w kt�rym bardzo lubi� bywa�. Zdecydowan� wi�kszo�� poni�szych zdj�� wykona�em 27 maja 2016 roku, dwa ostatnie pochodz� z 19 czerwca tego samego roku, a po drodze zapl�ta�y si� dwa zdj�cia z wrze�nia 2016 i sierpnia 2017.
***
Tras� zaczynamy w mie�cie, kt�re opuszczamy jad�c ci�giem ulic D�ugoszowskiego i Falkowsk�. Pocz�tkowo jedziemy po niemal p�askim terenie, ale jeszcze na d�ugo przed opuszczeniem granic miasta, zaraz po mini�ciu skansenu zaczynaj� si� podjazdy o r�nym stopniu "dokuczliwo�ci". Po oko�o 10 minutach podjazdu znajdujemy si� na osiedlu Falkowa - najwy�ej po�o�onej cz�ci Nowego S�cza, gdzie patrz�c na po�udnie i zach�d mo�emy podziwia� takie widoki:

Nie �ebym si� chwali� - ale chyba niewiele jest w Polsce tak �adnie po�o�onych miast

Po chwili S�cz zaczyna umyka� z pola widzenia, a zas�aniaj� go wyrastaj�ce pag�rki. Podczas przejazdu przez Kun�w warto "zgubi�" si� na bocznych �cie�kach, kt�re zawsze prowadz� do wspania�ych, widokowych miejsc. Podziwiamy stamt�d panoram� g�r Margoni i ca�ego Beskidu S�deckiego, g�ruj�cego nad rozrzuconymi poni�ej wioskami. Wczesnym rankiem i w dni z bardzo dobr� przejrzysto�ci� powietrza mamy szans� na zobaczenie wierzcho�k�w Tatr.

Jad�c dalej, warto skorzysta� ze zjazdu ��cz�cego Kun�w z Mystkowem i przez chwil� si� zregenerowa�. Teraz b�dzie ju� prawie ca�y czas pod g�r�, cho� o raczej niewielkim nachyleniu. Mystk�w jest du�� wsi�, licz�c� sobie 2 tysi�ce mieszka�c�w, wi�c zajmie troch� czasu zanim ca�kiem j� miniemy. Po oko�o trzech kilometrach docieramy do centrum wsi. Warto zwr�ci� uwag� na ko�ci� �w. Jakuba i Filipa z pocz�tku XX wieku (konsekrowany w 1924). Poni�sze zdj�cie pochodzi z wrze�nia 2016.

Obok znajduje si� zabytkowy Dom Ludowy, remiza OSP i cmentarz z kaplic� pochodz�c� z 1790 roku. Tu� po mini�ciu tych obiekt�w, oko�o 200 metr�w za ko�cio�em odbijamy w prawo i po chwili zjazdu wje�d�amy do r�wninnego przysi�ka Wola Wy�na i wsi Mszalnica. Po kilkuset metrach doje�d�amy do po�o�onej w cieniu pot�nych lip kapliczki, a tam zgodnie z drogowskazem skr�camy w lewo i obieramy prosty kurs na cel wycieczki. Mijamy dom stylizowany na my�liwski dworek, wje�d�amy do lasku, gdzie czai si� gro�ny, stromy podjazd. Warto si� pom�czy�, bo po kilku minutach wyjedziemy z lasu, a szczyt b�dzie ju� na wyci�gni�cie r�ki.
No i jest!

Wzg�rze �w. Krzy�a liczy sobie 527 m.n.p.m. Na jego szczycie postawiono pod�wietlany krzy� upami�tniaj�cy Jubileusz roku 2000 i pielgrzymk� papie�a Jana Paw�a II na Ziemi� S�deck� w czerwcu 1999 roku. Krzy� i tablica pami�tkowa zosta�y po�wi�cone 2 kwietnia 2006 roku, o godzinie 21:37, w pierwsz� rocznic� �mierci Jana Paw�a II. Od tej pory odbywaj� si� tu drogi krzy�owe.
Spod szczytu mo�na podziwia� wspania�� panoram� s�siedniego Mystkowa, le��cej po drugiej stronie Ptaszkowej i ca�ego Beskidu S�deckiego. Teren porasta wyj�tkowo urocza ��ka.

(sierpie� 2017)

(19.06.2016)

Po drugiej stronie rozci�ga si� wie� Ptaszkowa, o kt�rej w naszej okolicy opowiada si� kawa�y (jak o W�chocku albo Sosnowcu)

(19.06.2016)

Po odpoczynku na szczycie i przyjrzeniu si� posadzonemu wok� krzy�a ogr�dkowi uwielbianemu przez motyle, mo�emy uda� si� w drog� powrotn� t� sam� tras� lub po dojechaniu do kapliczki w cieniu lip skierowa� si� w stron� Jamnicy i Zawady (osiedle Nowego S�cza), dok�d dojedziemy je�li zamiast w prawo pojedziemy w lewo. Jednak ostrzegam, �e pod koniec, ju� na rogatkach Nowego S�cza, zjazd jest karko�omny i bez dobrych hydraulicznych hamulc�w i umiej�tno�ci lepiej z niego zrezygnowa�.
Mam nadziej� �e zach�ci�em Was do odwiedzenia tego wyj�tkowego miejsca

LukeDiRT

Super fotorelacja, krajobrazy te� niczego sobie. Najbardziej mi si� podobaj� zdj�cia z tymi rozbudowuj�cymi si� Cumulusami - nie wiem dlaczego, ale ten typ chmur chyba najbardziej pasuje do zdj�� :-)

PiotrNS

Lubi� wraca� tam gdzie by�em ju�

Dzi� nadszed� czas na upragnion� inauguracj� sezonu rowerowego :jupi:

Przed 18:00, kiedy ust�pi�a burza, a S�o�ce wysz�o zza chmur przy temperaturze 21-22 stopni, wyruszy�em do Mszalnicy i postanowi�em uczyni� t� g�r� pierwszym celem swojej wyprawy. Wi�cej zdj�� wykona�em tutaj tak�e 25 lipca 2019 roku: http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=1244
No i w�a�nie. Wybra�em to miejsce nieprzypadkowo. Podjazd prowadz�cy do celu wycieczki niezmiennie zaskakuje mnie swoim stopniem trudno�ci wygl�daj�c na pocz�tku jak droga wprost do nieba. W 2019 roku, kiedy by�em tam ostatni raz, nie poradzi�em sobie. Musia�em si� zatrzyma�, cho� w maju 2016 nie by�o takiej potrzeby. W tamtym czasie dwa lata temu moja forma by�a kiepska, a teraz - po roku przesiedzianym przed komputerem na zdalnych studiach - w�a�ciwie nie mog�a by� inna. W�a�nie dlatego spr�bowa�em uda� si� w�a�nie tam. Je�li nie wytrzymam, to znaczy �e jest kiepsko. Je�li dam rad� - jest dla mnie nadzieja

By�o bardzo ci�ko, ale pomimo kilku kryzysowych chwil, wytrwa�em na rowerze do ko�ca, co sta�o si� przyczyn� mojej wielkiej rado�ci

Takie zdj�cia wykona�em na g�rze, w miejscu kt�re jest prawdziwym zag��biem motyli, szczeg�lnie rano i w pe�ni dnia. Dzi� te� widzia�em jednego, reszta pewnie pochowa�a si� po burzy

W czasie dzisiejszej wycieczki, podczas kt�rej zaliczy�em tak�e barbarzy�ski kilometrowy zjazd do Jamnicy w drodze powrotnej do domu, przejecha�em 26 kilometr�w. Na pocz�tek mo�e by�

kmroz

�ycie na pag�rkach ma jednak niesamowity urok. U nas takie panoramy da si� robi� tylko z blok�w... :nie:

Super, �e powr�ci�e� do roweru, mam nadziej�, �e po tym ci�kim dla Ciebie roku nied�ugo od�yjesz i powr�cisz do swojego szcz�liwego stanu z 2018 roku

PiotrNS

By�oby dobrze powr�ci� cho�by do stanu z sierpnia/wrze�nia ubieg�ego roku, kiedy te� dawa�em sobie nie�le rad�

O dzisiejszy wyjazd troch� si� obawia�em, bo po zamkni�ciu sezonu 10 pa�dziernika opr�cz kilku zimowych spacer�w i majowego biegania praktycznie ci�gle siedzia�em w domu, a ostatni miesi�c wr�cz totalnie. Tym bardziej ciesz� si�, �e pierwszy dzie� wakacji okaza� si� dla mnie tak bajecznie, cudownie, fenomenalnie udany

2021 rok dopiero teraz zaczyna si� na dobre, bo wcze�niej ma�o co z niego korzysta�em :mrgreen:

A t� panoram� uwielbiam, wygl�da wspaniale o ka�dej porze dnia. Noc� lepiej podziwia si� t� g�r� z dystansu, kiedy krzy� si� �wieci. Tylko teren jest trudny. Tutaj mo�e nie wida� miejsca tego podjazdu, ale okolica jest zbudowana tak, �e najpierw do�� mocno si� zje�d�a, a potem jest ostro pod g�rk�. I podobnie w drug� stron� - najpierw ostry zjazd, a potem jeszcze trzeba si� pom�czy�. Ale to dobrze, satysfakcja jest wi�ksza

kmroz

W�a�nie pami�tam jak patrzy�em na te zdj�cia i te kowad�a w kierunku wschodnim.