Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Skrajnie paskudny okres września 2008
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan wiosny i jesieni



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 135 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 35274
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 16 Wrzesień 2019, 17:06   Skrajnie paskudny okres września 2008

Nadchodzące ochłodzenie będzie bardzo silne, ale tragedii nie będzie. Temperatury codziennie powinny wynosić 13-16 stopni, do tego każdego dnia możemy liczyć na akceptowalne ilości słońca.

To nic przy tym, co mieliśmy 11 lat temu i to przez znacznie dłuższy okres. Temperatury w okresie 11-24.09.2008 w pełni dnia wynosiły około 10-12 stopni, do tego nie było w wielu regionach ani grama słońca. Od 17.09 dołączyły uporczywe deszcze - lało i lało i lało.....

Co doprowadziło do takiej patoli jak wtedy?

Jeszcze w pierwszej dekadzie września 2008 mieliśmy powiew prawdziwego lata, którego apogeum przypadło na dni 6-7.09. W niektórych regionach mieliśmy wtedy upały, co ciekawe miejscami były to JEDYNE upały w 2008 roku!



Od 8.09 ciepło mocno zelżało, temperatury spadły w okolice normy. Ostatni dzień termicznego lata (10.09) przyniósł jednak już zauważalne zmiany w układzie barycznym. Dalej byliśmy pod wpływem grzbietu i rozległego, ciepłego wyżu, ale za kołem podbiegunowym tworzył się już kolejny układ wyżowy, którego powstanie było koszmarne dla nas w skutkach.... Sytuacja TROCHĘ podobna do tej z końcówki grudnia 2015 (co zresztą też zostało już w tym dziale omówione). Na wschód od tego układu wyżowego za to utworzył się w okolicy Uralu niż, korytarz do spływu lodowatej masy został już przygotowany...



Na efekty nie trzeba było niestety długo czekać. Dwa dni później temperatura dobowa wyniosła ledwie 10 stopni, a w nocy z 12/13.09 podczas rozchmurzenia się temperatura spadła blisko zera! Jak widać poniżej, wyż skandynawski rozwijał się coraz śmielej, a niż zaległ nad Rosją. Do nas trafiła porządna "kropla chłodu", która przyniosła większe zachmurzenie.



Od 13.09 średnie dobowe przez 10 dni były jednocyfrowe. Oczywiście większa wina w tym temperatur maksymalnych, które przy całkowitym zachmurzeniu miały problem by wynieść więcej niż 13 stopni. Noce dzięki zachmurzeniu zimne nie były, od 14.09 temperatury już nie spadały poniżej 5 stopni.

Do 16.09 było ponuro i bardzo zimno, ale raczej sucho, jak coś padało to drobna mżawka. Jednak w układzie barycznym widać było nadchodzące zmiany. Spływ zimna z północy doprowadził do mocnego obniżenia geopotencjału, co doprowadziło do utworzenia się niżu genueńskiego.



Na szczęście układ ten nie miał problemu by wędrować na wschód Europy, ponieważ nie było tam żadnego wyżu, tylko obszar obniżonego ciśnienia. Wyż tymczasem zaczął panować coraz śmielej nad północną i zachodnią Europą. My jednak niestety dostaliśmy się pod wpływ niżu, przez co od 17.09 do aury ponurej i zimnej dołączyły uporczywe, ciągłe deszcze. Na szczęście przynajmniej na Mazowszu nie jakieś mocne. Na Podkarpaciu wyglądało to gorzej, tam kilka razy potrafiło padać >20mm na dobę....
Najgorszy okres pogodowo, to 19-22.09, kiedy lało bez przerwy. Co ciekawe, w tym okresie temperatury nieznacznie wzrosły... Wszystko dzięki temu, że wyż zaczął się "spłaszczać" w kierunku Rosji, tworząc rozległy wał, złączył się bowiem z wyżem atlantyckim. Powietrze więc już nie płynęło do nas prosto z północy. My oczywiście byliśmy pod wpływem płytkiego, ale mocnego niżu, który bardziej był widoczny na wysokości 500hPa, niż na wysokości 2m.





Powoli jednak pojawiał się promyk nadziei. Niż ten bowiem szybko tracił na sile, a i pole obniżonego geopotencjału słabło. Wał wyżowy tymczasem się umacniał co dawało nadzieję na poprawę pogody. Ostatni dzień paskudnej, zimnej i deszczowej pogody wyglądał tak:



W kolejnych dniach nastąpiła cudowna zmiana w pogodzie. Wał wyżowy jakby pękł, a my dostaliśmy się już bezpośrednio pod wpływ wyżu brytyjskiego, który szybko przesuwał się w naszą stronę. Temperatury wzrosły, ale tylko pozornie. Wraz z maksami, które z dnia na dzień wzrosły o 5 stopni i przez kilka dni wynosiły 15-18 stopni, pojawiły się też bardzo chłodne noce. Średnie dobowe uległy zmianie na plus, ale nie aż takiej, jak temperatury maksymalne.
W sumie nie ma w tym nic dziwnego, taki wyż poprawił pogodę, ale nie grzał, bowiem powietrze nadal płynęło z N:



Ewidentna zmiana nastąpiła dopiero kilka dni później, gdy wyż ponownie osłabł, przesuwając się na południe, a nad N Europą zrodził się pierwszy od wielu tygodni układ niżowy, dość głęboki. Jednak i to dużego ocieplenia nie przyniosło, bo nadal cyrkulacja była z wyraźną składową N.



Nie była więc to ciepła końcówka września, październik też długo był chłodnawy wbrew pozorom, jednak najważniejsze, że ten skrajnie paskudny i bardzo zimny okres odszedł w zapomnienie, wraz z powrotem bardziej ludzkiej cyrkulacji ;)
 
     
Jacob 
Poziom najwyższy
Fan mokrego ciepełka


Hobby: Meteorologia
Pomógł: 5 razy
Wiek: 28
Dołączył: 03 Cze 2019
Posty: 19209
Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 16 Wrzesień 2019, 18:30   

Za piękne lato trzeba było niestety odpokutować, tak samo jak rok później w p*zdzierniku, czy we wrześniach 2013/17
_________________
Po październiku powinien przychodzić czerwiec :>
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan danych :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 20 razy
Wiek: 25
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 13959
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 1 Październik 2020, 21:39   

Dla jednych paskudny niewątpliwie, dla drugich jednak był to dobitny wyraz ulgi (jak takim obywatelom deszczu brakowało, choć dawniej, nawet 10 l. temu jakoś braki opadowe były regularnie nadrabiane, tak mi się jakoś dziwnie wydaje). ;-) To pewnie wyda się głupie, ale zawsze wolę, by się tak pogoda popsuła we wrześniu, niż w takim październiku. ;-) Teraz szczególnie łatwo mi to pisać, bo 9 miesiąc mamy w tym roku już za sobą. ;-) W najzimniejsze dni jednak temp. zbliżała się do +10 C, więc jeszcze o zimie nie można było mówić (abstrahując od faktu, że niewątpliwie temp. musiała być znacznie poniżej norm, a na pole grubszy ubiór, a przede wszystkim parasol i "gumowce" warto było mieć ze sobą). ;-) Miesiąc o sensownej sumie usłonecznienia poszedł się niewątpliwie pierniczyć (zwłaszcza w S części Polski, bo tam też największe ulewy wystąpiły, prawie jak teraz, no tylko teraz byśmy musieli oceniać przełom września/października właściwie, a 12 l. temu akurat w ostatnie dni zaczynało robić się "jaśniej") ;-) , ale 1 dekada była bardzo ładna w kwestii zachmurzenia (stąd tylko 4 i 8 dzień takie sobie, a reszta naprawdę pogodna). ;-)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2008-09-30&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=30&ord=asc
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
walek12 
Poziom najniższy


Hobby: Wszystko!
Dołączył: 27 Paź 2020
Posty: 5
Ostrzeżeń:
 5/5/5
Wysłany: 22 Listopad 2020, 09:49   

Jejku przeraża mnie to wszystko...
_________________
Od 2 miesięcy mam (link usunięty przez admina) i jestem pod ogromnym wrażeniem!
 
     
LukeDiRT 
Administrator
Łukasz



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 104 razy
Wiek: 33
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 11006
Miejsce zamieszkania: Gliwice
Wysłany: 22 Listopad 2020, 10:01   

@walek12

Nie usunąłeś reklamy ze swojego podpisu, a tyle razy o to prosiłem. Poza tym każdy Twój post jest takiego samego typu i nic pożytecznego nie wnosi.
Chyba jednak się pożegnamy.
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 24025
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 15 Maj 2022, 15:51   

Fajnie jest poczytać starego kmroza :-)
_________________
Aktualna pora roku: Późna wiosna 🤩

Wiosna 2024 to cudo :!:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan danych :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 20 razy
Wiek: 25
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 13959
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 15 Maj 2022, 21:46   

Też lubię przeglądać "starsze" wpisy, ale nie tylko autorstwa Krzysztofa. ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
FKK 
Poziom 6


Hobby: Inne
Pomógł: 6 razy
Wiek: 29
Dołączył: 10 Sty 2021
Posty: 542
Miejsce zamieszkania: Gdańsk/Toruń
Wysłany: 10 Wrzesień 2022, 10:24   

Teraz w niektórych regionach Polski bywa podobnie. A najgorsze jest to że na wschód od Polski jest wyż a na zachodzie niż i przy takiej sytuacji barycznej powinniśmy mieć kontynuację lata a nie pogodę z 2 połowy października. Wiatr wieje z południowego wschodu i powinien dać pogodę zupełnie odmienną od tej która jest.
 
     
FKP 
Poziom najwyższy
Fan wiosny i lata



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 21 Maj 2019
Posty: 24025
Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 10 Wrzesień 2022, 10:27   

FKK, Przecież na wschodnia Europa jest już wyziębiona. Od teraz aż do lata to Atlantyk będzie dawał ciepło.
_________________
Aktualna pora roku: Późna wiosna 🤩

Wiosna 2024 to cudo :!:
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan danych :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 20 razy
Wiek: 25
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 13959
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 10 Wrzesień 2022, 20:00   

Dokładnie tak, mimo sytuacji barycznej temp. zaczynają rosnąć w kierunkach zachodnich (pomijając oczywiście większe deniwelacje terenu- na szczytach górskich we Szwajcarii czy w Austrii jednak nie będzie cieplej niż np. w okolicach Moskwy- tzn. prawie zawsze niższa będzie temp. ogólna). ;-)

Jak u naszych zachodnich sąsiadów (Niemców) pada przy niskich temp., a u wschodnich ma miejsce ładna pogoda przy znacznie wyższych temp., to z reguły znajdujemy się po środku: za ciepło raczej nie jest (chyba że się znajdujemy na wschodniej ścianie), ale również najniebezpieczniej. :-( Taki schemat mi się nie podoba... :-(
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11