Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12240 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Maj 2020, 14:50 Kwitnące bzy - 5 maja 2018
Napiszę krótko - w ten zimny i słotny dzień, mając przed sobą kiepskie pogodowe perspektywy, czuję potrzebę przywołania uroku tych pięknych dni. 2 lata temu wszystko było zupełnie inne... Bezchmurna sobota z 22 stopniami, taka subtelna późna wiosna, pełna wdzięku i optymizmu. Nikt nie myślał wtedy ani o 17 przymrozkach w kwietniu, ani o płonących parkach narodowych, ani o jednocyfrowych TMax ani o śniegu.
Do kompletu jeszcze piosenka, która kojarzy mi się z tym czasem
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 227 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 24966 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 5 Maj 2020, 14:55
To była piękna I dekada maja, chociaż wpadła jedna nie późno wiosenna noc (3,9 st.), rzeczywiście ostatnio jest słabo z tymi majami ale z lipcami jest podobnie, no ale w tym miesiącu w Novel Songe nie ma takich psychicznych warunków jak podczas "Miesiąca Miłości" za to w Płocku noc 15/16.07.2019 była najbardziej lodowata 27 lat
_________________ Aktualna pora roku: Pełnia jesieni
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Inne Pomógł: 297 razy Wiek: 77 Dołączył: 16 Lut 2019 Posty: 15909 Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 5 Maj 2020, 17:21
U mnie na bzie są tylko rachityczne pączki kwiatowe. Może jeszcze coś z nich będzie.
_________________ 22 września 2024 roku o godz. 14:44 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt WAGI (równonoc jesienna). To początek astronomicznej jesieni która potrwa do 21 grudnia 2024 roku. Jesień kalendarzowa trwa zawsze od 23 września do 21 grudnia.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 227 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 24966 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 5 Maj 2020, 18:17
U mnie niektóre lilaki pospolite kwitną, inne jeszcze nie ale pąki są duże. Wiedzieliście, że istnieje lilak kwitnący wczesnym latem - lilak japoński? Jest do tego miododajny, ponieważ jego nektar jest dostępny dla pszczół Wyrasta w niewielkie drzewo a korę ma podobną do wiśni
_________________ Aktualna pora roku: Pełnia jesieni
Ogień, który płonął już zgasł, a śmiech zamienia się w strach.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12240 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Maj 2020, 19:11
Nie słyszałem o tym lilaku, super sprawa Byłoby fajnie taki mieć, bo rośliny tego typu od zawsze bardzo mi się podobały.
I dekada maja 2018 była naprawdę piękna i z perspektywy dzisiejszego dnia cenię ją jeszcze bardziej, bo jawi mi się jako perła ukryta wśród słabych sztuk Lipce wyhamowały, ale i tak są ciepłe, a przynajmniej w pobliżu normy; maje zdają się robić krok dalej.
Ciekawy jestem drugiej połowy bieżącego miesiąca - po takiej pogodzie jaka jest w tej chwili zapowiadana, jedyną szansą na wyjście wyraźnie ponad normę będzie chyba scenariusz 1979 roku.
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12240 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Maj 2020, 21:07
FKP, owszem ale po 2011 roku już tylko ten jeden 2017 zszedł poniżej normy, a reszta nawet jeśli okazuje się niespecjalnie ciepła, to boi się przekroczyć tej magicznej kreski
Syringa pinnatifolia kwitną w ogrodzie w moim sąsiedztwie i uwielbiam je podglądać, są super W tym ogrodzie jest też wyjątkowo duża korczyna, która o tej porze wygląda obłędnie, to kolejny symbol pełni wiosny w moim odczuciu
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 127 razy Wiek: 25 Dołączył: 01 Maj 2019 Posty: 12240 Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 5 Maj 2020, 21:29
Korczyna to taki regionalizm, to jest czeremcha zwyczajna, ale w wyjątkowo dużej wersji, jak normalne drzewo.
Co do lilaka, to muszę się mu dobrze przyjrzeć. Jak zobaczyłem zdjęcia, wydawało mi się, że to jest to, ale możliwe że pomyliłem z czymś podobnym, albo wspomnienie tego widoku mi się trochę zatarło. W każdym razie coś w ten deseń
_________________ Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina
Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?
Jesteś, a więc musisz minąć. Miniesz, a więc to jest piękne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum