Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Wszystko! Pomógł: 126 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35056 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 17 Październik 2018, 20:19
średnio ciekawy październik...
u mnie tylko 4 dni poniżej 15 stopni... co ciekawe październiki 2009,2010 i 2011 w wawie miały razem wzięte mniej dni z t max powyżej 15 niż obecny ma dotąd......
_________________ Kiedyś lewica walczyła o to, by robotnik mógł zjeść kotleta. Dziś lewica walczy o to, by robotnik NIE mógł zjeść kotleta.
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13554 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 11 Lipiec 2020, 11:22
1 dekada faktycznie jest na niemały medal, ale okolice Dnia Nauczyciela najgorsze jak 7 l. wcześniej. Pamiętam, że nawet w I tydzień października jeszcze grałem w piłkę z kolegami na boisku po lekcjach, a właśnie koło 15 dnia jechałem na wycieczkę do Szczawnicy. Kurde, nie sądziłem, że taka zima ma miejsce na południe od miasta (na S od Myślenic białe krajobrazy były ciągłe, a piekielnie mroziło, jak po Szczawnicy chodziliśmy). W rejonie Krakowa lokalnie nawet przybieliło (też oczywiście polało, to nie był sam śnieg), ale z racji tej że nad miastem i wielu innych miejscowościach aglomeracji krakowskiej grunt jest niezłomny, to skończyło się na białych drzewach, a ziemia oficjalnie bez zmian. Nawet stacja w Balicach wtedy nie odnotowała pokrywy śnieżnej no i u mnie też tak "listopadowo"- ciemno na niebie, ale na ziemi szaro-zielono, a nie biało. No tylko że po ociepleniu też za fajnie nie było- regularne chmury i deszcze trzymały się do końca miesiąca.
Tutaj tylko 7-8.10 i 26-27.10 zadowoliły, pomyśleć, że rok później był jeszcze gorszy i jeszcze bardziej wybrakowany w dobre dni (a właściwie to w ogóle ich nie miał)
_________________ Po październiku powinien przychodzić czerwiec
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13554 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 1 Marzec 2022, 00:19
Bez tego załamania w połowie byłby to naprawdę w porządku miesiąc- pocieszeniem jest fakt, że pojawiło się sporo dni deszczowych poza tym (chociaż niestety duży udział stanowił ten przedzimowy genueńczyk), no i że paradoksalnie na wielu innych stacjach w południowej Polsce (znajdujących się przede wszystkim na południe od Katowic, Krakowa czy Rzeszowa) potrafiło być jeszcze gorzej, jeśli chodzi o ilość białego puchu... No ale dla tego miejsca akurat uważam go za gorszego niż 2012...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum