Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy. Polityka CookiesDowiedz się więcejCyberbezpieczeństwoOK
Hobby: Meteorologia Pomógł: 5 razy Wiek: 28 Dołączył: 03 Cze 2019 Posty: 19197 Miejsce zamieszkania: Włocławek
Wysłany: 18 Luty 2021, 20:21
Oby ten dzień dużo bardziej przypominał 24.02.2008. Wtedy to był prawie że klasyczny zgniły wyż, dopiero prawie na sam wieczór się wypogodziło i do tego była mgła, no i było wietrznie. A 18 lat wcześniej cały dzień było widać żółte łajno
_________________ Po październiku powinien przychodzić czerwiec
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35252 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 18 Luty 2021, 20:27
U mnie akurat 3 dekadę lutego 2008 ciężko nazwać wyżową, bo "lało" codziennie. I wiało też fest. Zaledwie dzień przed tym 24.02 (u mnie akurat nie jakoś mega ciepłym, 27.02 był dopiero najcieplejszy) była ładna wichura, związana z niżem, z którym spadło koło 5mm przezroczystego życia.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 160 razy Dołączył: 21 Maj 2019 Posty: 23996 Miejsce zamieszkania: Okolice Płocka
Wysłany: 18 Luty 2021, 23:02
Cytat:
Żegnaj na rok ma najukochańsza... Szkoda tylko, że nasze rozstanie musi być tak szybkie i bolesne. Śmierć w ogniu jest najboleśniejsza, podobnie jak rozstanie. To oznacza, że nadchodzi najgorszy czas w roku...
Amen...
_________________ Aktualna pora roku: Pełnia wiosny
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13898 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 21 Luty 2021, 20:04
No ale płomienie kiedyś ugasną. Strażacy przyjadą, zrobią co swoje (uaktywnią węża ogrodowego, zlikwidują pożar) i sytuacja ulegnie poprawie.
Co do sytuacji barycznych, to dostrzegam taką różnicę (tak jak pewnie i Wy, trochę też dane pomogły), że w 2008 coś niże trochę walczyły. Ocieplenie mimo że okazało się u mnie amplitudowe jak tamto sprzed 18 l., to jednak więcej chmur gościło na niebie i w sumie mnie to tak nie dziwi, że kilkaset km na N mogło nawet padać. Zresztą u mnie po 3 dniach pogodnych (ale nie jakichś wybitnie lampowych) i z bardzo wysokim tmaks. jakiś deszcz o sobie przypomniał. Nawet jakby z wersji przedstawionych układów barycznych sprawdziła się ta dawniejsza, czyli 1990 (pewnie się mylę, ale poniżej załączone prognozy raczej wskazują na większe prawdopodobieństwo nowszej, tj. tej z 2008), to ten luty pewnie i tak nie pobije rekordu usłonecznienia. Jedno jest pewne, że do końca lutego czekają nas ciepłe, jeśli nawet nie bardzo ciepłe dni i że pogodnego nieba możemy ujrzeć całkiem sporo, ale o błękit absolutny (zupełny brak chmur) może być ciężko, a kto wie czy też jakieś słabe opady przelotne się nie pojawią.
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35252 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Luty 2021, 20:07
Bartek, no to ocieplenie przyniosło jedną z największych wichur w historii regionu warszawskiego, chyba nawet większą niż Cyryl w styczniu 2008. Przeszła ona z 22 na 23.02, nawet ją pamiętam - akurat jak się zaczynało 22.02 wieczorem, to wracaliśmy od dentysty. Kolejny dzień pamiętam z kolei z tego, że właśnie tego dnia porzuciłem fotelik dla dzieci.
Opady oprócz nocy 22/23.02 wystąpiły także 25.02, 26.02 wieczorem, 27.02 i 29.02 (był to dzień sterylizacji Lei)
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Hobby: Wszystko! Pomógł: 135 razy Wiek: 26 Dołączył: 02 Sie 2018 Posty: 35252 Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 21 Luty 2021, 20:32
Ogólnie ta 3 dekada lutego 2008 trochę się może kojarzyć z 19-27.12.2015. Podobny rozkład - północ sztormowa, centrum klasycznie atlantycka, południe pseudociepłe.
_________________ 19.04-6.05.2012 -> jeden z najcudniejszych wiosennych okresów, jakie można sobie wyobrazić
Hobby: Większość z wymienionych Pomógł: 20 razy Wiek: 25 Dołączył: 02 Sty 2020 Posty: 13898 Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 22 Luty 2021, 22:34
U mnie wietrzny dzień miał miejsce tuż przed tym ociepleniem w dniach 24-26.02.2008 (23.02.), średnia prędkość (dobowa- czyli dzień i noc się liczą, a nocami na ogół wiatr zanika lub jest słabszy) wynosiła 8 m/s. W kolejne dni coś tam wiało, ale bez fajerwerków- jak pojawiały się mgły, to raczej frontowe, bo po ich wystąpieniu przechodziły opady deszczu.
To prawda, na ogół w takich sytuacjach południe Polski, które znajduje się w "strefie podwyższonego ciśnienia" ma najładniejszą pogodę (ale oczywiście o gustach się nie dyskutuje, pogodniejsza i sucha aura może się niektórym osobom nie podobać).
_________________ Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów.
Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam.
Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum