Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.
Polityka Cookies    Dowiedz się więcej    Cyberbezpieczeństwo OK
Forum wielotematyczne LUKEDIRT Strona Główna
 Strona Główna  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Statystyki  Rejestracja  Zaloguj  Album

Poprzedni temat :: Następny temat
Cmentarz Bródnowski 1.11.2021
Autor Wiadomość
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36396
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 1 Listopad 2021, 18:40   Cmentarz Bródnowski 1.11.2021

Na pierwszym zdjęciu połączenie tradycji i astronomii. Na kolejnych już tylko oświetlony cmentarz.





_________________
Fan 2013 roku

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36396
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 1 Listopad 2021, 18:45   

_________________
Fan 2013 roku

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
PiotrNS 
Poziom najwyższy
Fan normalności



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 130 razy
Wiek: 25
Dołączył: 01 Maj 2019
Posty: 12320
Miejsce zamieszkania: Nowy Sącz/Kraków
Wysłany: 1 Listopad 2021, 20:17   

Ja chyba jutro porobię takie nocne zdjęcia, bo dzisiaj mam zajęty wieczór, piszę referat na seminarium. Twoje zdjęcia bardzo się udały, a najbardziej to pierwsze - i nie tylko za sprawą widocznych Jowisza i Saturna, lecz przede wszystkim za sprawą tego ogólnego nastroju zadumy, jaki udziela się wypowiedziany przez te drzewa otaczające groby ze światełkami pamięci.
Często zatrzymuje się przed nagrobnymi tablicami i przyglądam się tym ludziom, kiedy żyli, jaką mieli rodzinę. Na grobie mojego Dziadka połowa tablicy jest pusta i modlę się o to, żeby jak najdłużej taka pozostała, o co ostatnio się martwię, bo w ostatnich dniach moja Babcia miała kryzys zdrowia. Dzisiaj po południu podobno poczuła się lepiej i tak bardzo pragnę by tak było, ale boję się, choć muszę wierzyć, że będzie dobrze.

Ten uroczysty dzień pokazuje jak mało znaczą nasze codzienne nieporozumienia i waśnie wobec wieczności. Wieczna pamięć zmarłym, a pokój żywym.
_________________
Użytkownicy forum LukeDiRT są jak rodzina :jupi:

Aktualna pora roku: wielki test dla naszego klimatu :snieg:
 
     
zgryźliwy tetryk 
Poziom najwyższy
pradziadek



Hobby: Inne
Pomógł: 319 razy
Wiek: 78
Dołączył: 16 Lut 2019
Posty: 16100
Miejsce zamieszkania: Polska wschodnia
Wysłany: 1 Listopad 2021, 20:33   

A są narody, które obchodzą dzień zmarłych na wesoło. I wcale nie chodzi o halloween".
https://blog.agatauczy.pl/dia-de-muertos/
https://gazetawroclawska.pl/z-kieliszkiem-wodki-nad-grobem-tak-swietuja-romowie-zdjecia/ar/c13-13631078
_________________
22 września 2024 roku o godz. 14:44 czasu polskiego Słońce przekroczyło punkt WAGI (równonoc jesienna). To początek astronomicznej jesieni która potrwa do 21 grudnia 2024 roku. Jesień kalendarzowa trwa zawsze od 23 września do 21 grudnia.
 
     
kmroz 
Junior Admin
fan bezdźwięczności



Hobby: Wszystko!
Pomógł: 162 razy
Wiek: 27
Dołączył: 02 Sie 2018
Posty: 36396
Miejsce zamieszkania: Michałowice/Wwa-Włochy
Wysłany: 1 Listopad 2021, 20:38   

W ostatnim miesiącu zmarła siostra mojego dziadka, jako ostatnio z bardzo dużego rodzeńśtwa (siódemka), podtrzymując tym samym dość smutną "tradycję" ich rodziny polegającą na umieraniu przed 80-ką. Dzisiaj właśnie babcia wspomniała ze smutkiem, że tylu ich było i nikt już się ostał... Na szczęście w pozostałej "trójce" z "czwórki" moich korzeni tej "tradycji" nie ma. Dziadkowie od strony taty są już po 80-tce (babcia skończyła ją dokładnie w tym dniu, w którym uchwyciłem najpiękniejszego pioruna w moim życiu), a babcia od strony mamy 80-kę skończy jeszcze w tym miesiącu, ale ma dwójkę starszego jeszcze żyjącego rodzeństwa (i jedną młodszą siostrę).

A co do ciekawych historii, to dzisiaj widziałem na cmentarzu bródnowskim rodzinny grób, na którym był pochowany młody facet (28 letni), który zginął w 1945 roku w Pawiaku, oraz jego żona, która zmarła w wieku... 100 lat w 2013 roku - przeżyła nawet ich syna, urodzonego w 1941 i zmarłego w 2011. Od razu sobie pomyślałem o strasznej stracie i o tym jak ta kobieta została z malutkim dzieckiem. Zresztą nie jedyna... Takie realia wojny.

_________________
Fan 2013 roku

Zimnolubna kutwa z zespołem Aspergera
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 22 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16082
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 1 Listopad 2021, 21:41   

Zdjęcia mi się podobają, jednak cieszę się, że udało się dotrzeć na swoje miejsca, gdy słońce jeszcze było wystarczająco wysoko na horyzoncie. ;-) Choć nie boję się cmentarzy nocą, to jednak nie widzę takiej potrzeby czy takiego sensu, by tam chodzić, gdy zastanie mnie zmrok. :-(

zgryźliwy tetryk napisał/a:
A są narody, które obchodzą dzień zmarłych na wesoło.


Ja dzisiaj jak stałem na cmentarzach, to słyszałem niektóre śmiejące się osoby i się zastanawiałem, czy to tak wypada, że niektórym wręcz bardzo dobry nastrój się w takich podniosłych miejscach udzielał. :-? Może się mylę, ale sam potraktowałem tą wizytę jako czystą formalność: Rodzice ustawiali znicze i kwiaty na grobach, ja "świeciłem" znicze za pomocą automatycznych zapalarek (zapałki to jednak dla mnie przeżytek) ;-) , później odmawialiśmy modlitwy za bliskie nam osoby i dość sprawnie opuszczaliśmy nekropolie. :-(

PiotrNS napisał/a:
Wieczna pamięć zmarłym, a pokój żywym.


Zgadzam się, niech Pan Bóg zawsze ma nas wszystkich w swojej opiece, bez względu na nasz stan zdrowia i życia. ;-) ;-) ;-)
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Bartek617 
Poziom najwyższy
Fan aeroklubu KTW :)



Hobby: Większość z wymienionych
Pomógł: 22 razy
Wiek: 26
Dołączył: 02 Sty 2020
Posty: 16082
Miejsce zamieszkania: gmina Zielonki/Kraków
Wysłany: 1 Listopad 2021, 22:00   

kmroz napisał/a:
W ostatnim miesiącu zmarła siostra mojego dziadka, jako ostatnio z bardzo dużego rodzeńśtwa (siódemka), podtrzymując tym samym dość smutną "tradycję" ich rodziny polegającą na umieraniu przed 80-ką. Dzisiaj właśnie babcia wspomniała ze smutkiem, że tylu ich było i nikt już się ostał... Na szczęście w pozostałej "trójce" z "czwórki" moich korzeni tej "tradycji" nie ma. Dziadkowie od strony taty są już po 80-tce (babcia skończyła ją dokładnie w tym dniu, w którym uchwyciłem najpiękniejszego pioruna w moim życiu), a babcia od strony mamy 80-kę skończy jeszcze w tym miesiącu, ale ma dwójkę starszego jeszcze żyjącego rodzeństwa (i jedną młodszą siostrę).


W otoczeniu mojej Babci od strony Taty też praktycznie prawie wszyscy znajomi się ostatnio wykruszyli- faktycznie niewesoła musi być to wizja, jak w krótkim czasie duża ilość osób zmienia miejsce zamieszkania (tzn. idzie do aniołków w lepszym razie). :cry:
_________________
Jestem za ograniczeniem do minimum wilgotnego gorąca i wilgotnych upałów. :(

Jak napiszę gdziekolwiek głupoty, to bardzo Was przepraszam. :(

Głowa jest od tego, by włosy miały na czym rosnąć. ;)

Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Akagahara style created by Naddar modified v0.8 by warna
Copyright © 2018-2024 Forum LUKEDIRT
Wszelkie prawa zastrzeżone
Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 11